Lindbaeck: Przetestowałem kilka silników i chyba znalazłem coś, co dobrze się sprawuje

fot. materiały prasowe
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W poniedziałek kolejny trening na torze odbyli zawodnicy Falubazu Zielona Góra. Zadowolony z dotychczas przeprowadzonych testów jest Szwed Antonio Lindbaeck, który ma za sobą trzy udane jednostki treningowe przy W69.

– Czuję się bardzo dobrze. Dobrze jest ponownie wrócić do ścigania. Przez ostatnie dni testowałem kilka swoich silników i wydaje mi się, że znalazłem coś, co dobrze się tutaj sprawuje. Jestem z tego powodu zadowolony. Gdyby mecz był jutro, to bez problemu mogę jechać. Oczywiście lepiej wszystko na spokojnie przetestować i my na szczęście mamy taką możliwość. Każdy trening jest w obecnej sytuacji ważny. To dla nas dodatkowa szansa na sprawdzenie swojego sprzętu i upewnienie się, że obraliśmy dobrą drogę – powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej Antonio Lindbaeck.

Tegoroczne przygotowania do sezonu są dla zawodników bardzo wyjątkowe, ponieważ drużyny nie mogą rozgrywać sparingów. Kluby będą musiały ograniczyć się do wewnętrznych treningów.

– Jazda z innymi zawodnikami zawsze jest lepsza. Jazda indywidualne nie daje nam tak dużo, jak pojedynki z przeciwnikiem. Mamy jednak szansę na rywalizację z kolegami z drużyny. Wydaje mi się, że to wystarczające – ocenił.

Wszystko wskazuje na to, że rozgrywki PGE Ekstraligi wystartują z częścią kibiców na trybunach. Dla zawodników będzie to dodatkowa motywacja i doświadczony 35-letni Szwed jest z tego bardzo szczęśliwy.

– Oczywiście jazda bez kibiców to nie to samo, co z pełnymi trybunami. Nawet te 25 procent, które będzie mogło wejść na trybuny to już super sprawa dla nas wszystkich. Bardzo się z tego powodu cieszymy – zakończył popularny Toninho.

DOMINIK NICZKE