Josh Grajczonek. fot. Jakub Soboczyński
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak wiemy, przed kilkoma dniami Gleb Czugunow, żużlowiec Betard Sparty Wrocław, pomyślnie przeszedł część teoretyczną egzaminu na polską licencję, jednak – w przeciwieństwie do rywali z toru – nie musiał przystępować do części praktycznej. GKSŻ uznała za wystarczający dowód jego umiejętności dotychczasowe starty, jeszcze pod rosyjską banderą. Czy tak było zawsze? Czy inni żużlowcy też mogą liczyć na podobne dobrodziejstwo?

Raptem dwa lata temu – do egzaminu na certyfikat „Ż” przystąpił inny renomowany już zawodnik, Josh Grajczonek. Ówczesny zawodnik Orła Łódź miał 28 lat i uznaną markę nie tylko na polskich, lecz przede wszystkim na brytyjskich torach, gdzie z sukcesami od dekady startuje na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Żużlowiec z Australii wykorzystał pochodzenie swojego dziadka, uzyskując polskie obywatelstwo, a następnie rozpoczął starania o polską licencję.

Jak wynika z komunikatów dostępnych na stronach Polskiego Związku Motorowego, Australijczyk i Polak w jednym przystąpił do egzaminu 30 marca 2018 roku w Grudziądzu. Komisji egzaminacyjnej przewodniczył Zbigniew Fiałkowski, a jej członkami byli czołowi polscy trenerzy – Marek Cieślak i Rafał Dobrucki. Grajczonek musiał udowadniać swoje zdolności na torze w towarzystwie nastoletnich adeptów speedwaya, m.in. Mateusza Bartkowiaka czy Denisa Zielińskiego. Kilka dni później otrzymał pozytywną ocenę z egzaminu teoretycznego i od tego czasu z powodzeniem startuje jako krajowy senior na polskich torach.

Źródło: pzm.pl

O całą tę sprawę zapytaliśmy przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotra Szymańskiego. – Tak, Grajczonek wziął udział w obu etapach egzaminu. Należy jednak wskazać, że byłby on zwolniony z części praktycznej, gdyby tylko zgłosili się do organizatorów egzaminu przedstawiciele jego ówczesnego klubu – Orła Łódź. Klub ten wysłał Grajczonka na egzamin nie załączając żadnego pisma w sprawie ewentualnego zwolnienia z egzaminu. Gdyby było inaczej, zostałoby ono w dokumentach – powiedział nam działacz.

Szymański odniósł się także szerzej do kwestii zwolnień zawodników z etapów praktycznych egzaminów. – Od wielu lat, a mianowicie od kazusu licencji Emila Sajfutdinowa, stosujemy zasadę, że zagraniczny zawodnik nie musi zdawać praktyki. Podobnie jest z doświadczonymi polskimi żużlowcami, np. z tego zwolnienia skorzystał Adam Skórnicki. W przypadku kiedy jest taki wniosek, to się do niego przychylamy, co zresztą jest zgodne z zapisami regulaminowymi – wyjaśnił Przewodniczący GKSŻ.

Należy zatem przyklasnąć rozwiązaniu przyjętemu przez Polski Związek Motorowy, który wyrugował pozbawiony logiki zapis regulaminowy.

3 komentarze on Licencja bez egzaminu praktycznego? Grajczonka to nie ominęło
    Rysio-z-Klanu
    15 May 2020
     3:04pm

    Czyżby egzaminy były przeprowadzane dla doświadczonych i uznanych zawodników w zależności od znajomości klubowych działaczy w centrali?

    Wariat
    15 May 2020
     3:09pm

    „Komisji egzaminacyjnej przewodniczył Zbigniew Fiałkowski, a jej członkami byli czołowi polscy trenerzy – Marek Cieślak i Rafał Dobrucki. ”
    Ho,ho ! Rafał czołowy ! Ciekawostka xd

    G72
    21 May 2020
     10:59pm

    Farbowane lisy!
    To jest bez sensu, w lidze jako Polak, a w zawodach indywidualnych czy to parowych już pod macierzystymi barwami narodowymi. Sportowcy nie powinni ot tak dostawać obywatelstwo, nie widzę tego że Rosjanin, czy Australijczyk robi mistrza Polski

Skomentuj

3 komentarze on Licencja bez egzaminu praktycznego? Grajczonka to nie ominęło
    Rysio-z-Klanu
    15 May 2020
     3:04pm

    Czyżby egzaminy były przeprowadzane dla doświadczonych i uznanych zawodników w zależności od znajomości klubowych działaczy w centrali?

    Wariat
    15 May 2020
     3:09pm

    „Komisji egzaminacyjnej przewodniczył Zbigniew Fiałkowski, a jej członkami byli czołowi polscy trenerzy – Marek Cieślak i Rafał Dobrucki. ”
    Ho,ho ! Rafał czołowy ! Ciekawostka xd

    G72
    21 May 2020
     10:59pm

    Farbowane lisy!
    To jest bez sensu, w lidze jako Polak, a w zawodach indywidualnych czy to parowych już pod macierzystymi barwami narodowymi. Sportowcy nie powinni ot tak dostawać obywatelstwo, nie widzę tego że Rosjanin, czy Australijczyk robi mistrza Polski

Skomentuj