fot. One Sport / Letsmakespeedway
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tak się nam układa żużlowe życie, że 3. finał Tauron SEC 2020 w Gnieźnie okazał się… czwartym. 23 lipca walczący o miano najlepszego żużlowca Starego Kontynentu pojawili się w pierwszej stolicy Polski. Zwyciężył Robert Lambert, który został liderem cyklu.

Pierwsza seria startów nie dostarczyła może gigantycznych fajerwerków, ale czwarty wyścig zgodnie z oczekiwaniami zaspokoił apetyty. Pod taśmą stanęła kareta asów – Pedersen, Madsen, Grisza Łaguta i Mikkel Michelsen. Ten drugi minął trzykrotnego mistrza świata na dystansie, a potem ruszył w pogoń za Rosjaninem. Ostatecznie nie zdołał wyprzedzić rywala. Wszystko działo się za plecami obrońcy tytułu.

Co mogło cieszyć polskich kibiców – trójki na otwarcie zaliczyli Bartosz Smektała oraz Patryk Dudek. Bardzo dobrze wyglądało czwarte pole startowe – w pierwszej serii przyniosło zawodnikom trzy wygrane.

Dalej mieliśmy emocje, ale nie tylko czysto sportowe. W biegu numer siedem na drugim łuku pociągnęło mocno Nickiego Pedersena, który podciął Kudriaszowa. Duńczyk został wykluczony z powtórki, ale jak się okazało – to był początek jego problemów. Miał problemy z barkiem i wycofał się z zawodów. Dzik udał się do szpitala na badania.

– Tutaj trwa walka z własnymi słabościami. Trzeba uważać na dziury i wyrwy – powiedział opisując bieg nr 12 Michał Korościel, komentujący zawody dla stacji Eurosport.

Rzeczywiście – żużlowcy mieli sporo problemów. Nie omijały one Leona Madsena, który solidnie miotał się na motocyklu. Po pierwszych trzech seriach nie postawilibyśmy na niego wielkich pieniędzy, za to dużo wyżej stały akcje ówczesnego lidera – Roberta Lamberta. Mimo sinusoidy, dobrze wyglądali Smektała oraz Dudek – 3,0,3.

– Tor jest bardzo trudny i śliski. Trzeba bardzo uważać, ponieważ utworzyło się sporo kolein. Musimy zachować czujność, gdyż jeden błąd może drogo kosztować – powiedział w wywiadzie dla Eurosportu Leon Madsen.

W fazie zasadniczej bohaterem nieoczywistym był Timo Lahti, który dobrze wykorzystał znajomość gnieźnieńskiego owalu. Fin w bardzo dobrym stylu awansował do wielkiego finału i mógł oczekiwać wspólnie z Robertem Lambertem (lider po dwudziestu biegach) na to, co przyniesie baraż.

A tam? Z radością powitaliśmy Krzysztofa Kasprzaka i Bartosza Smektałę. Szczególnie przełamanie tego pierwszego cieszy, gdyż początek sezonu jest dla niego mocno nieudany. KK pewnie triumfował w przedostatniej gonitwie dnia, ale ciekawiej było za jego plecami. Grigorij Łaguta ostro zaatakował na prostej startowej Leona Madsena. Rosjanin „zamknął bramę” pod płotem i pozbawił rywala szans na finał. Tym samym Duńczyk nie zostanie pierwszym w historii zawodnikiem, który wygra wszystkie rundy cyklu SEC.

Na początku finału zapachniało sensacją. Najlepiej spod taśmy ruszył Timo Lahti, ale piekielnie szybki Robert Lambert wyprzedził go na trzecim okrążeniu. Brytyjczyk potwierdził kapitalną formę i objął prowadzenie w cyklu Tauron SEC 2020.

To nie było wielkie ściganie. Jak mawia klasyk – momenty były, ale koniec końców zawodnicy walczyli głównie z torem. W tumanach kurzu najlepszy okazał się zawodnik PGG ROW-u Rybnik, który wyrasta na głównego kandydata do złota. Wszystko rozstrzygnie się 29 lipca w Toruniu.

Wyniki:

1. Robert Lambert 17 (2,3,3,3,3,3)
2. Timo Lahti 14 (3,3,1,3,2,2)
3. Grigorij Łaguta 11 (2,1,2,3,2,1) + 2. miejsce w barażu
4. Krzysztof Kasprzak (1,1,3,1,3,0) + 1. miejsce w barażu
– – –
5. Bartosz Smektała 9 (3,0,3,1,2) +3. miejsce w barażu
6. Leon Madsen 9 (1,2,2,3,1) + 4. miejsce w barażu
– – –

7. Patryk Dudek 8 (3,0,3,2,0)
8. Mikkel Michelsen 8 (3,2,0,0,3)
9. Michael Jepsen Jensen 7 (0,2,2,2,1)
10. David Bellego 6 (1,3,0,2,0)
12. Vaclav Milik 6 (2,1,1,1,1)
13. Andriej Kudriaszow 5 (0,2,1,0,2)
14. Kacper Woryna 5 (1,1,2,0,1)
15. Oskar Fajfer 3 (0,3)
15. Krzysztof Kasprzak 3 (1,1,0,0,1)
16. Kai Huckenbeck 3 (0,0,1,2,0)
17. Nicki Pedersen 0 (0,w,-,-,-)
18. Adrian Gała 0 (0, t)

Bieg po biegu:
1. T. Lahti, V. Milik, K. Kasprzak, A. Kudriaszow
2. P. Dudek, P. Ljung, K. Woryna, K. Huckenbeck
3. B. Smektała, R. Lambert, D. Bellego, M. Jepsen Jensen
4. M. Michelsen, G. Łaguta, L. Madsen, N. Pedersen
5. D. Bellego, M. Michelsen, V. Milik, K. Huckenbeck
6. P. Ljung, L. Madsen, K. Kasprzak, B. Smektała
7. R. Lambert, A. Kudriaszow, K. Woryna, N. Pedersen (w/su)
8. T. Lahti, M. Jepsen Jensen, G. Łaguta, P. Dudek
9 . R. Lambert, G. Łaguta, V. Milik, P. Ljung
10. K. Kasprzak, M. Jepsen Jensen, K. Huckenbeck, A. Gała
11. P. Dudek, L. Madsen, A. Kudriaszow, D. Bellego
12. B. Smektała, K. Woryna, T. Lahti, M. Michelsen
13. L. Madsen, M. Jepsen Jensen, V. Milik, K. Woryna
14. R. Lambert, P. Dudek, K. Kasprzak, M. Michelsen
15. G. Łaguta, K. Huckenbeck, B. Smektała, A. Kudriaszow
16. T. Lahti, D. Bellego, P. Ljung, O. Fajfer
17. O. Fajfer, B. Smektała, V. Milik, P. Dudek
18. K. Kasprzak, G. Łaguta, K. Woryna, D. Bellego
19. M. Michelsen, A. Kudriaszow, M. Jepsen Jensen, P. Ljung
20. R. Lambert, T. Lahti, L. Madsen, K. Huckenbeck
(baraż) 21. K. Kasprzak, G. Łaguta, B. Smektała, L. Madsen
(finał) 22. R. Lambert, T. Lahti, G. Łaguta, K. Kasprzak

Sędzia: Piotr Lis
Widzów: ok. 1800

Klasyfikacja przejściowa Tauron SEC 2020 po czterech z pięciu rund:

1. Robert Lambert – 53
2. Leon Madsen Madsen – 51
3. Grigorij Łaguta – 44
4. Mikkel Michelsen – 38
5. Nicki Pedersen – 35
6. Bartosz Smektała – 35
7. Timo Lahti – 32
8. David Bellego – 28
9. Bartosz Zmarzlik – 25
10. Kacper Woryna – 24
11. Vaclav Milik – 23
12. Andriej Kudriaszow – 21
13. Krzysztof Kasprzak – 20
14. Peter Ljung – 18
15. Michael Jepsen Jensen – 18
16. Emil Sajfutdinow – 14
17. Kai Huckenbeck – 13
18. Patryk Dudek – 8
19. Oskar Fajfer – 3
20. Igor Kopeć-Sobczyński – 1
21. Kamil Brzozowski – 0
22. Siergiej Łogaczow – 0
23. Adrian Gała – 0

3 komentarze on Lambert wygrał w tumanach kurzu. Brytyjczyk liderem cyklu Tauron SEC (relacja)
    Uniaa1938
    23 Jul 2020
     10:42pm

    Bravo Smyku!
    Ten SEC to może być dobre przetarcie.
    Po cichu liczę na jakiś wystrzał może w przyszłym sezonie, chociaż i tak jakiś wielkich nadzieji w nim nie pokładałem.
    Bardziej liczę na Kuberę.

    smok
    24 Jul 2020
     5:33am

    To się klasyfikacja na nudnym torze wywróciła do góry nogami. A już myślałem, że Dzik do GP wróci. :-). Chyba już tylko dwóch pozostało w walce o tytuł.

Skomentuj

3 komentarze on Lambert wygrał w tumanach kurzu. Brytyjczyk liderem cyklu Tauron SEC (relacja)
    Uniaa1938
    23 Jul 2020
     10:42pm

    Bravo Smyku!
    Ten SEC to może być dobre przetarcie.
    Po cichu liczę na jakiś wystrzał może w przyszłym sezonie, chociaż i tak jakiś wielkich nadzieji w nim nie pokładałem.
    Bardziej liczę na Kuberę.

    smok
    24 Jul 2020
     5:33am

    To się klasyfikacja na nudnym torze wywróciła do góry nogami. A już myślałem, że Dzik do GP wróci. :-). Chyba już tylko dwóch pozostało w walce o tytuł.

Skomentuj