W sobotę szwedzki Hallstavik na kilka godzin stanie się stolicą światowego speedwaya. W niewielkim miasteczku położonym w centralnej części Szwecji – w pobliżu wschodniego wybrzeża – odbędzie się czwarta runda tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata. Polscy zawodnicy są zaliczani do grona faworytów do wygranej w tej imprezie.
Sobotnie zawody o Grand Prix Szwecji będą dopiero drugim turniejem mistrzowskim w Hallstavik. Liczące sobie niespełna pięć tysięcy mieszkańców miasteczko, oprócz żużla słynące z wiekowej papierni produkującej papier gazetowy, zadebiutowało w cyklu Grand Prix w 2018 roku. W inauguracyjnym turnieju zwyciężył Maciej Janowski, który wyprzedził Fredrika Lindgrena i Bartosza Zmarzlika. Zawodnikowi Betard Sparty nie wyszedł tylko jeden bieg – w pierwszym wyścigu dojechał na metę ostatni, a potem był już bezbłędny.
Właśnie Janowski jest jednym z faworytów do zwycięstwa w Szwecji, chociaż w tym sezonie… jeszcze ani razu nie awansował do półfinałów. Komu jeszcze bukmacherzy dają największe szanse na końcowy triumf? Specjalnie nikogo dziwić nie może, że są to Leon Madsen i Bartosz Zmarzlik, a tor w Hallstavik doskonale znają Jason Doyle, Max Fricke i Robert Lambert, bo przecież na co dzień startują w miejscowej Rospiggarnie. Nie można oczywiście zapominać o liderze klasyfikacji generalnej Patryku Dudku. A może Słowak Martin Vaculik pokusi się o wygraną?
– Tor znam dosyć dobrze, ponieważ jeździłem w tamtejszym klubie dwa lata. To stosunkowo krótki tor, na którym można się trochę pościgać. Sporo pewnie będzie zależało tam od startu, ale liczę na to, że kibice zobaczą fajny żużel – mówi zawodnik Falubazu Zielona Góra.
Jedną z najsławniejszych osób – zwłaszcza w środowisku żużlowym – pochodzących z Hallstavik jest Andreas Jonsson. Szweda nie zobaczymy w sobotę na torze, bo tym razem dziką kartę na ten turniej otrzymał jego młodszy rodak – 25-letni Oliver Berntzon. Będzie to dla niego swego rodzaju debiut, bo choć wcześniej zasmakował już atmosfery Grand Prix, to tylko startując w pojedynczych biegach jako rezerwa toru. A w sobotę rezerwowymi będą Pontus Aspgren i Kim Nillson.
Więcej o tym, kto najlepiej rozszyfruje szwedzki tor będziemy wiedzieć po piątkowych kwalifikacjach. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że ta forma treningu nie zawsze jest miarodajna, bo przez 24 godziny nawierzchnia potrafi ulec diametralnej zmianie, o czym przekonali się żużlowcy przed trzema tygodniami w Pradze.
Początek zawodów w sobotę (6 lipca) o godzinie 19 (transmisja od 18.30 w Canal+). Kwalifikacje dzień wcześniej, również o 19 (transmisja w Canal+ Sport od 18.45, powtórka w sobotę o godz. 9 w Canal+ Sport).
TABELA FIM SPEEDWAY GRAND PRIX 2019
1. | Patryk Dudek | Polska | 40 |
2. | Leon Madsen | Dania | 40 |
3. | Bartosz Zmarzlik | Polska | 36 |
4. | Fredrik Lindgren | Szwecja | 32 |
5. | Emil Sajfutdinow | Rosja | 30 |
6. | Martin Vaculik | Słowacja | 28 |
7. | Janusz Kołodziej | Polska | 26 |
8. | Niels Kristian Iversen | Dania | 24 |
9. | Jason Doyle | Australia | 23 |
10. | Artiom Łaguta | Rosja | 22 |
11. | Robert Lambert | Wielka Brytania | 21 |
12. | Matej Zagar | Słowenia | 17 |
13. | Antonio Lindbaeck | Szwecja | 17 |
14. | Max Fricke | Australia | 16 |
15. | Tai Woffinden | Wielka Brytania | 15 |
16. | Maciej Janowski | Polska | 11 |
17. | Bartosz Smektała | Polska | 10 |
18. | Vaclav Milik | Czechy | 4 |
19. | Matić Ivacić | Słowenia | 2 |
20. | Greg Hancock | USA | |
TERMINARZ FIM SPEEDWAY GRAND PRIX 2019
18 maja – Warszawa – zwycięzcaLEON MADSEN
1 czerwca – Krsko – zwycięzcaBARTOSZ ZMARZLIK
15 czerwca – Praga – zwycięzcaJANUSZ KOŁODZIEJ
6 lipca – Hallstavik
3 sierpnia – Wrocław
17 sierpnia – Malilla
31 sierpnia – Teterow
7 września – Vojens
21 września – Cardiff
5 października – Toruń
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”