Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W poprzednią niedzielę zakończyły się zmagania o Drużynowe Mistrzostwo Polski. We wszystkich ekipach PGE Ekstraligi trwają teraz podsumowania oraz intensywne rozmowy na temat budowy składów na przyszłoroczne rozgrywki. Jednym z czynników, którzy prezesi z pewnością będą brali pod uwagę w kontekście działań na rynku transferowym jest porównanie średnich biegopunktówych z sezonów 2019 i 2020. Okazuje się, że najlepiej w tym zestawieniu wypadli młodzi zawodnicy.

Największy awans w PGE Ekstralidze zaliczył Jakub Miśkowiak. Junior Eltrox Włókniarza Częstochowa poprawił swoją średnią biegopunktową aż o 0,707 punktu na bieg. Taka postawa dała mu awans o 28 pozycji w rankingu najlepszych zawodników Drużynowych Mistrzostw Polski. Świetny sezon ma za sobą również Robert Lambert. Brytyjczyk niemal w pojedynkę bronił honoru PGG ROW-u Rybnik. Gdyby nie nieco gorsza forma w drugiej części rozgrywek, 22-latek z pewnością zgarnąłby „Szczakiela” dla „Niespodzianki sezonu”. Średnia 1,838 punktu ostatecznie wystarczyła mu na skok o 24 pozycje górę.

W trójce zawodników, którzy zanotowali najwyższy progres znalazł się również Norbert Krakowiak. Młodzieżowiec zakończył sezon fatalną kontuzją, ale z pewnością może być zadowolony ze swoich poczynań w całych rozgrywkach. Junior RM Solar Falubazu Zielona Góra dzielnie walczył nie tylko z juniorami przeciwnych drużyn, ale także ze znacznie bardziej doświadczonymi żużlowcami. 22-latek znalazł się na 30. miejscu w klasyfikacji, co stanowi awans o 21 pozycji.

Przemysław Pawlicki. Foto: Krzysztof Konieczny, GKM Grudziądz

Na drugim biegunie znajdują się polscy seniorzy MrGarden GKM-u Grudziądz. Przemysław Pawlicki, w niedawno zakończonym sezonie, mógł być zadowolony właściwie tylko z domowego występu przeciwko Fogo Unii Leszno. To sprawiło, że starszy z braci spadł w liście klasyfikacyjnej z 20. na 46. miejsce. Nieco mniejszy spadek zanotował z kolei Krzysztof Buczkowski. Wychowanek MrGarden GKM-u, który w przyszłym sezonie będzie już startował w innych barwach, przeniósł się w klasyfikacji z 22. na 44. pozycję. O bardzo trudnym sezonie, z wielu przyczyn, może mówić również Maksym Drabik. Dwukrotny mistrz świata juniorów nie miał najłatwiejszego wejścia do grona seniorów. 22-latek wypadł z najlepszej dziesiątki i, notując spadek o 18 pozycji, trafił na odległe 27. miejsce.

Pełna lista klasyfikacyjna PGE Ekstraligi 2020