fot. media klubowe Motoru Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W drugim podejściu do spotkania siódmej kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy drużynami z Lublina i Leszna górą miejscowe „Koziołki”. Najlepszym zawodnikiem  Byków był Jason Doyle, który dał się pokonać dopiero w biegu nominowanym, natomiast po 10 „oczek” dla Motoru przywiozła aż trójka zawodników – Michelsen, Hampel i Łaguta.

 

Mecz rozpoczął się od dobrego startu gości z Leszna i w pierwszym momencie wydawało się, że to oni obejmą podwójne prowadzenie. Jednak Jarosław Hampel i Grigorij Łaguta przedarli się na drugą i trzecią pozycję. „Mały” starał się dogonić prowadzącego Lidseya. Bieg młodzieżowy miał trzy podejścia. Za pierwszym start „ukradł” Mateusz Cierniak, za co został ukarany ostrzeżeniem. Drugie zakończyło się upadkiem na szczycie łuku – sędzia zarządził powtórkę w czterech. Zakończyła się ona mocnym 5:1 dla gospodarzy. Kolejna odsłona to ponowny świetny moment startowy „Koziołków”. Janusz Kołodziej robił wszystko, aby rozdzielić parę gospodarzy, jednak mimo piekielnej prędkości ta sztuka mu się nie udała. W czwartym biegu Jason Doyle prowadził od startu do mety.

Druga seria zawodów i piąta odsłona to ponowne zwycięstwo Australijczyka, chociaż dobry początek biegu miał Dominik Kubera. Szósty bieg zaczął się od rewelacyjnej sytuacji dla gospodarzy – wyjścia na podwójne prowadzenie. Jednak na drugim i trzecim okrążeniu Sajfutdinow i Kołodziej poradzili sobie z Mateuszem Cierniakiem. W kolejnym wyścigu najpierw doszło do niecodziennego zdarzenia – hak z motocykla Krzysztofa Buczkowskiego uszkodził motocykl Piotra Pawlickiego. Sędzia zarządził powtórkę w pełnej obsadzie, a w niej wychowanek klubu z Grudziądza zwyciężył w bardzo ładnym stylu.

Po przerwie na równanie toru pierwszą tego dnia podwójną wygraną przywiozły „Byki” dzięki Lidseyowi, który prowadził od startu, a Doyle doszlusował wywożąc Michelsena. W dziewiątej odsłonie świetnym momentem startowym popisał się Grigorij Łaguta, dla którego była to pierwsza „trójka” w zawodach. W wyścigu dziesiątym znakomicie poradził sobie Jarosław Hampel.

Następna seria rozpoczęła się od wygraną gości z Leszna – Łaguta ścigał prowadzącego Doyle’a. W dwunastym wyścigu cios oddali lublinianie przywożąc tym razem 4:2, jednak nie bez problemu. Janusz Kołodziej w świetnym stylu atakował prowadzącego Hampela, walczył dzielnie do samej kreski mety. W starciu przed nominowanymi najlepszym startem popisał się „Buczek”, jednak z rytmu wybił go… kolega z drużyny Michelsen, przechodząc na pierwszą pozycję, co wybiło Krzysztofa z rytmu i spadł na trzecie miejsce. Do końca mogliśmy oglądać piękny speedway w walce o jedno „oczko” między nim, a Lidseyem. Motor mógł już cieszyć się z przynajmniej jednego dużego punktu do tabeli meczowej.

W nominowanych Piotr Baron postawił dwukrotnie na najszybszego w swojej „talii” Jasona Doyle’a. Australijczyk jednak w 14. wyścigu został po raz pierwszy tego dnia pokonany – przyjechał dopiero na czwartym miejscu, a para Motoru Buczkowski – Łaguta przywiozła 4:2 przypieczętowując wygraną w całym spotkaniu. Ostatnia odsłona dnia to powrót Doyle’a do rewelacyjnej postawy z całości spotkania. Mimo ambitnych ataków Hampela dowiózł wygraną, a razem z Jaimonem Lidseyem stopili przewagę „Koziołków” do ośmiu punktów przed rewanżem na Smoczyku.

Motor Lublin – Fogo Unia Leszno 49:41

Motor Lublin
9. Grigorij Łaguta 10+1 (1*,1,3,2,3), 10. Krzysztof Buczkowski 7 (2,3,0,1,1), 11. Jarosław Hampel 10 (2,0,3,3,2), 12. Mark Karion NS 13. Mikkel Michelsen 10 (3,3,1,3,0) 14. Wiktor Lampart 4+1 (3,1*,0) 15. Mateusz Cierniak 3+1 (2*,0,1), 16. Dominik Kubera 5+1 (2*,2,1,0)

Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow 4+1 (0,2,1*,1,-) 2. Janusz Kołodziej 6+1 (1,1*,2,2), 3. Jaimon Lidsey 8 (3,1,3,0,1), 4. Jason Doyle 14+1(3,3,2*,3,0,3), 5. Piotr Pawlicki 8 (0,2,2,2,2), 6. Kacper Pludra 1 (1,0,0),  7. Damian Ratajczak 0 (0,0,-), 8. Krzysztof Sadurski 0 (0)

Bieg po biegu:
1. LIDSEY, Hampel, Łaguta, Sajfutdinow 3:3 (3:3)
2. LAMPART, Cierniak, Pludra, Ratajczak 5:1 (8:4)
3. MICHELSEN, Kubera, Kołodziej, Pawlicki 5:1 (13:5)
4. DOYLE, Buczkowski, Lampart, Pludra 3:3 (16:8)
5. DOYLE, Kubera, Lidsey, Hampel 2:4 (18:12)
6. MICHELSEN, Sajfutdinow, Kołodziej, Cierniak 3:3 (21:15)
7. BUCZKOWSKI, Pawlicki, Łaguta, Ratajczak  4:2 (25:17)
8. LIDSEY, Doyle, Michelsen, Lampart 1:5 (26:22)
9. ŁAGUTA, Kołodziej, Sajfutdinow, Buczkowski 3:3 (29:25)
10. HAMPEL, Pawlicki, Kubera, Pludra 4:2 (33:27)
11. DOYLE, Łaguta, Sajfutdinow, Kubera 2:4 (35:31)
12. HAMPEL, Kołodziej, Cierniak, Sadurski 4:2 (39:33)
13. MICHELSEN, Pawlicki, Buczkowski, Lidsey 4:2 (43:35)
14. ŁAGUTA, Pawlicki, Buczkowski, Doyle 4:2 (47:37)
15. DOYLE, Hampel, Lidsey, Michelsen 2:4 (49:41)

Sędziował: Michał Sasień