fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Fatalnie rozpoczął się trzeci sobotni mecz eWinner 1. Ligi pomiędzy Unią Tarnów a Abramczyk Polonią Bydgoszcz. W drugim biegu doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku, w którym uczestniczyło dwóch zawodników z Bydgoszczy. Niestety, Mateusz Błażykowski nie był w stanie kontynuować zawodów i został przetransportowany do szpitala z podejrzeniem urazu nogi.

Przy stanie 3:3, na wejściu w drugi łuk drugiego okrążenia Mateusz Błażykowski zahaczył o koło jadącego przed nim Tomasza Orwata i runął na tor. Drugi z bydgoszczan został wytrącony z równowagi i po piruecie na motocyklu również zapoznał się z nawierzchnią toru. Zdarzenie wyglądało okropnie, a zawodnicy okupili ten upadek kontuzjami.

– Mateusz Błażykowski do końca zawodów już nie wystąpi, podejrzewany jest uraz nogi, ciężko ocenić na gorąco jaki. Rozpoczęliśmy pechowo, bo wynik układał się remisowo, w pierwszym biegu nawet na 4:2, a wówczas zdefektował Dawid Lampart. Taki jest żużel. Mam nadzieję, że Błażykowski wróci i będzie naszym pewnym punktem w kolejnym meczu – mówił w wywiadzie dla nSport+ menadżer Polonii, Jerzy Kanclerz.

Po chwili działacz dodał, że u Tomasza Orwata zdiagnozowano uraz barku. Błażykowski został przetransportowany do szpitala, Orwat natomiast był opatrywany w parku maszyn. Przez kilkadziesiąt minut trwała przerwa w zawodach w oczekiwaniu na powrót karetki ze szpitala.

Początkowo Tomasz Orwat miał również zostać przewieziony do szpitala, ale na jego wyraźną prośbę do tego nie doszło, a sam zawodnik zgłosił chęć kontynuowania zawodów! Po opatrzeniu obolałego barku junior wyjechał na tor, ale nie był w stanie płynnie przejechać czterech okrążeń, a na metę dojechał pół okrążenia za rywalami. Podobnie było w drugim jego starcie, w biegu czwartym, kiedy przyjechał ostatni. Po tym wyścigu kierownictwo Polonii podjęło decyzje, że młodzieżowiec na torze już się nie pojawi.