Skubis: Największym zmartwieniem jest powrót Gleba do Polski

– Gleb jest kilka tysięcy kilometrów stąd, w Saławacie. Powiem szczerze, że naszym największym zmartwieniem jest jego powrót do Polski przed 12 czerwca – mówił rzecznik Betard Sparty Wrocław, Adrian Skubis, na antenie nSport+ w programie „R1. Rezerwowy Program Żużlowy”. Poruszony został jeden z najgorętszych tematów ostatnich tygodni – sprawa obywatelstwa Gleba Czugunowa i jego startu w tegorocznych zmaganiach PGE Ekstraligi.

Prowadzący Tomasz Dryła i Mirosław Jabłoński poświęcili wczorajszy odcinek swojego programu żużlowcom, którzy w ostatnich tygodniach uzyskali polskie obywatelstwo – Artiomowi Łagucie i Glebowi Czugunowowi. W imieniu drugiego z nich głos zabrał rzecznik jego polskiego klubu, Adrian Skubis.

Skubis opowiedział o potencjalnie ogromnym problemie związanym z pobytem Gleba w swojej ojczyźnie. – Gleb jest w Saławacie, kilka tysięcy kilometrów od Wrocławia, gdzie przebywa u babci. Naszym (Betard Sparty – przyp. red.) największym zmartwieniem jest kwestia dotarcia Czugunowa do Polski przed 12 czerwca. Prezydent Putin zamknął granice Rosji, nie latają również rosyjskie samoloty. Ponadto co najmniej do 15 maja także polskie samoloty nie polecą do Moskwy, a przecież Gleb będzie musiał przejść kwarantannę i treningi przed inauguracją – powiedział rzecznik wrocławian.

Tomasz Dryła przeszedł do tematu niedawno uzyskanego przez Czugunowa polskiego obywatelstwa i zapytał, co i kiedy skłoniło go do takiego kroku. Skubis odparł, że nie posiada wiedzy o dacie rozpoczęcia starań zawodnika Betard Sparty, po czym wskazał na jego świetną znajomość języka polskiego i fakt, że czwarty zawodnik ubiegłorocznych zmagań o miano najlepszego juniora globu mieszka w Polsce.

Prowadzący skonfrontowali słowa rzecznika z wypowiedzią Czugunowa z sierpnia 2019 roku. – Ja tutaj (w swoim mieszkaniu w Bydgoszczy – przyp. red.) dużo czasu nie spędzam; przez ostatni miesiąc może dwa razy byłem. Wynajmuję mieszkanie do końca sierpnia, a od września będę mieszkał w Moskwie. Dzięki temu będę bliżej swoich rodaków. Ogólnie lepiej chodzić po ojczystej ziemi – powiedział Rosjanin z polskim obywatelstwem.

Wyżej przytoczony materiał został krytycznie skomentowany przez Adriana Skubisa. Zaznaczył on, że nie chce być adwokatem żużlowca, po czym wymienił szereg argumentów (m.in. fakt, że Czugunow studiuje w Moskwie), które miały sprostować słowa zawodnika. Skubis zauważył także, że polskie obywatelstwo pomoże Glebowi w kwestiach logistycznych i rozliczeniowych na terenie Unii Europejskiej.

Kolejną kwestią poruszoną w rozmowie z rzecznikiem Betard Sparty była ta dotycząca jego startów w roli polskiego juniora. – Na razie Gleb nie ma licencji. Ciężko mi mówić o sposobie, w jaki zostanie zestawiony skład naszej drużyny przez sztab oraz o ostatecznej decyzji Gleba – stwierdził Skubis. Odniósł się również do tematu potencjalnych korzyści, które Sparta może osiągnąć. – Doszukujecie się drugiego dna, jakoby Sparta uzyskała przewagę dzięki obywatelstwu Gleba. Zatem ja zapytam o Motor Lublin i Wiktora Trofimowa czy o Rune Holtę – w ten sposób pracownik wrocławian odniósł się do dosyć podobnych przypadków z przeszłości.

Cały program dostępny jest na profilu kanału nSport+ na Facebooku.