Betard Sparta Wrocław do meczów o brązowe medale podejdzie osłabiona brakiem Taia Woffindena – Brytyjczyk złamał piątą kość śródręcza z przemieszczeniem. Pod znakiem zapytania stoi także występ Gleba Czugunowa.
– Tai Woffinden dziś przejdzie zabieg lewej dłoni. Wczoraj w Gorzowie doznał złamania piątej kości śródręcza z przemieszczeniem. Niestety, dla Tajskiego sezon się̨ zakończył – poinformował klub z Wrocławia. Za Brytyjczyka sztab szkoleniowy WTS-u będzie mógł zastosować zastępstwo zawodnika. Woffinden nie pojedzie w dwumeczu o brązowy medal PGE Ekstraligi (9 i 11 października), zabraknie go też w finale Speedway of Nations (16-17 października).
Nie wiadomo także, czy wrocławianie będą mogli skorzystać z Gleba Czugunowa. Młodzieżowiec poczuł się gorzej jeszcze przed niedzielnym meczem, a badanie EKG wykazało problemy z sercem. W jedynym biegu, w jakim w niedzielę wystąpił, przewrócił się na prowadzeniu i został wykluczony. Zawodnik przejdzie kompleksowe badania i dopiero po nich będzie wiadomo, czy wspomoże swój zespół w meczach o trzecie miejsce.
Pierwszy mecz o brązowy medal odbędzie się w Zielonej Górze w piątek (9 października) o godzinie 18. Rewanż dwa dni później we Wrocławiu – w niedzielę, 11 października, o godzinie 16:30.
Mnie tylko zastanawia, kto z działaczy wrocławskiej Sparty podjął decyzję o wpuszczeniu na tor Czogunowa który czuł się żle i miał problemy z sercem. Przecież ten zawodnik miał problemy przy noszeniu maseczki. Taki zawodnik nie zagrażał tylko sobie ale i innym uczestnikom z toru. Czy to nie była podstawowa przyczyna jego wypadku na torze.
Wiesz jak to jest – czasami jest presja, a czasami tylko propozycja ze strony drużyny w stylu „Przywieź chociaż trójkę w młodzieżowym, a potem zobaczymy”. Zresztą bardzo często sam zawodnik chce jechać.
A co na to wszystko polska żona Gleba? Odwiezie go na badanie do szpitala?
Trudno mi uwierzyć w polską żonę Gleba Czugunowa. Nie wierzę by uroczystości weselne odbyły się za „zamkniętymi drzwiami, by na takie wesele nie zaproszono znanych polityków załatwiających Glebowi obywatelstwo.
Chłopak miał niekorzystne wyniki badań ekg i został dopuszczony do udzialu w spotkaniu? Kto do tego tego dopuścił? Problemy z sercem to nie jest, za przeproszeniem, sraczka
Lekarz zawodów. Podobnie uczynił z PUKiem.
We Wrocławiu żądza złota jest tak wielka, że nawet jakby Gleb doznał zawału, to Rusko próbowałby go wsadzić na motor. Po trupach do celu – to powiedzenie idealnie obrazuje to co się dzieje pod rządami tego pana. Ale karma wraca i żadnego złota dla tego starego komuszego cwaniaka nie będzie, a wiele wskazuje że i o brązie mogą zapomnieć. Szkoda mi zawodników (poza matrymonialnym oszustem Glebem), ale ogólny obrót sprawy bardzo mnie cieszy.
Tai, Niels i Gleb, wracajcie do zdrowia!
Żużel. Lebiediew zabrał głos po upadku. Co za słowa o Sajfutdinowie!
Żużel. Mistrz świata w kolarstwie doradzi żużlowcom
Żużel. Z nim Anioły mają moc! Lampart wrócił w kapitalnym stylu i ocenił swoją dyspozycję
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)