Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon zasadniczy w PGE Ekstralidze nieuchronnie zbliża się ku końcowi. A koniec, jak to w życiu bywa – musi prowadzić do jakichś rozstrzygnięć. Rok 2021 przynosi nam wielkie emocje w walce o medale, ponieważ pięć ekip aspiruje do czterech premiowanych dalszą jazdą miejsc. Sprawdźmy zatem, jak mocnymi kartami dysponują kluby chcące bić się o medale.

 

Obecna sytuacja w tabeli PGE Ekstraligi:
1. Betard Sparta Wrocław 18 pkt +131
2. Moje Bermudy Stal Gorzów 17 pkt +47
3. Fogo Unia Leszno 14 pkt +32
4. Motor Lublin 14 pkt -1
—————————
5. Eltrox Włókniarz Częstochowa 14 pkt +26

Jak widać w tabeli, każda z drużyn może zająć nieszczęsne piąte miejsce, które oznacza zasłużone wakacje, ale i brak sukcesu w walce o tytuł. Niezwykle dużo zależy od formy poszczególnych ekip oraz, nie oszukujmy się, od terminarza spotkań, które pozostały w kalendarzu. A ponieważ walka o medale może rozstrzygnąć się w konkretnych pojedynczych starciach, przygotowaliśmy również małą ściągawkę z terminami meczów, w których trudno przesądzać o wyniku, a ich rezultat będzie niezwykle ważny dla układu tabeli.

Betard Sparta Wrocław

Teoretycznie najlepsze nastroje powinny panować w Sparcie – w czerwcu rozbili Grudziądz u siebie i Toruń na wyjeździe. Mecz z Lublinem miał już jednak słodko-gorzki smak, bo zwycięstwo nad „Koziołkami” było zbyt niskie, by zdobyć punkt bonusowy – „oczko” uciekło więc na korzyść bezpośredniego rywala. Trzeba zauważyć też, że wrocławianie będą rywalizowali tylko z jednym ligowym outsiderem – Falubazem u siebie w ostatniej kolejce, za to czekają ich trudne wyjazdy do Leszna i Gorzowa. Duża przewaga z pierwszego meczu z Włókniarzem (zwycięstwo pod Jasną Górą 52:38) sprawia jednak olbrzymie szanse na pewne sześć dużych punktów dla Sparty (3 z Falubazem i 3 z Włókniarzem), a to da Sparcie 24 punkty po fazie zasadniczej – odkąd istnieją play-offy w obecnej formie (2014 rok) taki wynik zawsze dawał miejsce w czwórce.

Nasz typ: awans do play-off z pierwszego miejsca

Moje Bermudy Stal Gorzów

Wydaje się, że podopieczni Stanisława Chomskiego nieco obniżyli loty. W czerwcu ani razu nie zdobyli 50 punktów, mimo że rywalizowali chociażby u siebie z GKM Grudziądz. Teoretycznie 3 „oczka” przewagi nad czwartym miejscem, do tego w terminarzu rywalizacja derbowa z zielonogórzanami na własnym torze i wyjazd na toruńską Motoarenę – wszystko układa się dobrze dla gorzowian. Jako absolutnie kluczowe jawi się starcie w najbliższy piątek w Częstochowie. Na Stadionie im. Edwarda Jancarza Stal odniosła sensacyjną porażkę. Jeśli wyjedzie spod Jasnej Góry bez punktów, co jest jak najbardziej możliwe, to w Gorzowie może nie być ciekawie. Zdeterminowany Falubaz wcale nie odpuści, Torunianie w ostatniej kolejce mogą być w sytuacji „być albo nie być”, a goszczenie u siebie Sparty Wrocław na pewno nie będzie spacerkiem. Wbrew pozorom, to może być trudny czas dla Stali.

Nasz typ: walka o czwórkę do ostatniej kolejki

Fogo Unia Leszno

Trzy mecze u siebie i wyjazd do Zielonej Góry – terminarz zatem dość dobry. W ostatniej kolejce leszczynianie podejmą u siebie Motor. Być może to ten mecz zadecyduje o kształcie czwórki. Mistrzowie Polski mają jednak mocne aktywa. Piotr Pawlicki znalazł coś, co pozwala mu odjeżdżać reszcie rywali i w końcu wygląda jak prawdziwy lider drużyny. Jason Doyle to w tej chwili klasa sama w sobie i jeden z najlepszych żużlowców świata. Za Januszem Kołodziejem i Emilem Sajfutdinowem przemawia doświadczenie, a juniorzy, jak chociażby ostatnio Kacper Pludra wygrywający bieg młodzieżowy, potrafią dawać od siebie coś ponad ich teoretyczne możliwości. Mimo że sytuacja nie jest dla Unii najlepsza, mają tyle samo punktów, co Motor i Włókniarz, to trudno wyobrazić sobie play-off bez obrońców tytułu. Oni zawsze potrafią pokazać coś ekstra.

Nasz typ: pewny awans do walki o medale

Motor Lublin

Szanujemy historię, więc o niej wspominamy: ubiegły rok, stadion przy Alejach Zygmuntowskich i mecz 14. kolejki z Falubazem. Lublinianie muszą wygrać za 3 punkty, by pojechać po medale. Wszystko świetnie się układa do ostatniego biegu, który trzeba było drużynowo wygrać. Koniec większość kibiców dobrze pamięta – Patryk Dudek pojechał po zwycięstwo, co pogrążyło nadzieje klubu znad Bystrzycy. W Lublinie zapewne zadają sobie pytanie co zrobić, by taka sytuacja się nie powtórzyła. Odpowiadamy bardzo prosto: nie gubić punktów. Trzy kolejne mecze to starcia z drużynami walczącymi o utrzymanie. Na pewno nie będzie łatwo w żadnym z tych spotkań, jednak realny jest cel, jakim jest zdobycie 9 „oczek” w tych starciach – wtedy Motor będzie już pewny swego i odgoni demony z poprzedniego sezonu, ponieważ nawet mecz w Lesznie w ostatniej kolejce nie będzie im już straszny.

Nasz typ: jeśli wygrają z drużynami walczącymi o utrzymanie powinni jechać dalej

Eltrox Włókniarz Częstochowa

Największa zagadka. Zdecydowanie kluczowy będzie najbliższy mecz ze Stalą. Jeśli częstochowianie go wygrają, dalsza część terminarza (Toruń u siebie, wyjazd do Grudziądza) jest bardzo obiecująca. Jeśli nie, to u podopiecznych Piotra Świderskiego może zacząć się robić nerwowo. Można sobie wyobrazić scenariusz, w którym Włókniarz przegrywa z gorzowianami i w 12. kolejce nie radzi sobie na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. W tym czasie Motor odprawia Falubaz i Apator, a Unia pokonuje Spartę i GKM na „Smoczyku”. Wtedy w Częstochowie potrzebowaliby sukcesu porównywalnego z obroną Jasnej Góry by wdrapać się do play-offów. A wiemy też, że włodarze klubu nie słyną z cierpliwości.

Nasz typ: absolutnie konieczne są trzy punkty ze Stalą, wtedy play-offy są realne

Mecze, na które należy zwrócić szczególną uwagę:

Eltrox Włókniarz – Moje Bermudy Stal (piątek, 2 lipca, 20:30)
eWinner Apator – Motor (niedziela, 25 lipca)
Moje Bermudy Stal – Betard Sparta (niedziela, 1 sierpnia)
Marwis.pl Falubaz – Fogo Unia (niedziela, 1 sierpnia)
eWinner Apator – Moje Bermudy Stal (niedziela, 22 sierpnia)