Zespół Zdunek Wybrzeża Gdańsk w sezonie 2021 będzie jednym z głównych kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi. Gdańszczanie wzmocnili się kilkoma zawodnikami, którzy w przyszłorocznych rozgrywkach mogą zajmować czołowe miejsca w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców eWinner 1. Ligi. Tadeusz Zdunek, prezes trójmiejskiej ekipy, nie kryje zadowolenia z przebiegu okienka transferowego oraz sądzi, że niezwykle mocnym punktem jego drużyny może być również Rasmus Jensen.
W ostatnich latach gdańszczanie słyną z odkrywania duńskich talentów. W Wybrzeżu znakomicie rozwinęli się Mikkel Michelsen i Anders Thomsen, a więc zawodnicy, którzy dziś stanowią o sile odpowiednio Motoru Lublin i Moje Bermudy Stali Gorzów.
– Mamy mocne, nowe nazwiska, ale według mnie największą niespodzianką ligi w sezonie 2021 będzie Rasmus Jensen. To jest taki nasz kolejny duński wynalazek po Mikkelu Michelsenie i Andersie Thomsenie. Wreszcie ma dobry sprzęt i robi wyniki. W tym roku mocno poszedł w górę, w następnym będzie jeszcze lepszy – ocenia Tadeusz Zdunek w rozmowie z oficjalnym serwisem rozgrywek.
Co ciekawe, sternik trójmiejskiego klubu chciał ściągnąć jeszcze jednego bardzo utalentowanego zawodnika. Celem transferowym Zdunek Wybrzeża był Oleg Michaiłow. Łotysz zdecydował się jednak na spędzenie kolejnego sezonu w Lokomotivie Daugavpils.
– Pełnia szczęścia byłaby gdybyśmy pozyskali jeszcze Michaiłowa, bo o niego się staraliśmy – tłumaczy prezes Zdunek. – I tak jednak zrobiliśmy dobre zakupy, bo przecież do Pieszczka i Jensena dołączyli Kułakow, Jamróg i Gruchalski – przyznaje szef gdańskiej ekipy.
Po ruchach sprzed ostatnich kilku tygodni Tadeusz Zdunek błyskawicznie został okrzyknięty królem polowania. Co zatem sprawiło, że żużlowcy tak chętnie podpisywali kontrakty w Gdańsku?
– Zawodnicy, którzy do nas przychodzili, chcieli szybkich wypłat kwot kontraktowych i my im to zapewniliśmy. Dlatego udało nam się zbudować taki mocny zespół. Teraz już tylko chodzi o to, żeby ta drużyna pokazała na torze, ile jest warta. Wierzę, że nowi dodadzą jakości, że Pieszczek się podniesie, że młodzież pokaże się z niezłej strony i powinno być dobrze – podsumowuje Zdunek.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Koniec telenoweli w Tarnowie? Płyną dobre wieści!
Żużel. Lublin mistrzem, Grudziądz spadkowiczem. Dziennikarze wytypowali klasyfikację końcową
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce: Wczołgaliśmy się na Euro 2024! Początek nowej drużyny?
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany
Żużel. Mimo ciężkiej choroby nie przestała kochać żużla. Jej chęć niesienia pomocy może być wzorem dla wielu
Żużel. Kacper Grzelak ma przed sobą ostatni rok w gronie juniorów. „Skupiam się na tu i teraz”