FOT. JAROSŁAW PABIJAN.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tai Woffinden na brak motywacji narzekać nie może. W swoich publicznych wypowiedziach nie ukrywa, że kolejnym jego celem jest obrona tytułu mistrza świata i wszystkie działania są temu podporządkowane.

Tydzień temu Anglik testował na torze Stadionu Olimpijskiego silniki przygotowane przez szwajcarskiego tunera, Marcela Gerharda. Okazuje się jednak, że to koniec nowatorskich poszukiwań. Zespół Taia zamierza w sezonie 2019 dysponować jak najlżejszymi motocyklami. Dopuszczalna waga minimalna motocykla, przypominamy, wynosi 77 kg. Kulisy działań teamu Anglika przybliżył jego reprezentacyjny kolega – Richie Worall, który podpatrywał mistrza podczas obozu kadry Wielkiej Brytanii.

– Zespół Taia robi chyba dosłownie wszystko, by być doskonale przygotowanym sprzętowo do sezonu. Wiem, że jego motocykle będą posiadały dużo części wykonanych z włókna węglowego – oczywiście tylko po to, aby stać się jak najlżejszymi. Waga motocykla nie może, oczywiście, zejść poniżej określonej regulaminem, ale te części faktycznie są wkładane w różne miejsca i testowane na torze przez Taia. Z pewnością wybierze on najdogodniejsze miejsca w motocyklu dla części z włókna węglowego – mówi Richie Worall.

ŁM