Nowy logotyp klubu z okazji 70-lecia, lodowa prezentacja, starzy sponsorzy oraz wybór kapitana – ostatnie dni w opolskim Kolejarzu były niezwykle intensywne. Klub zaprezentował również plan przedsezonowych sparingów, w których zmierzy się m.in. z Falubazem Zielona Góra i szwedzkim Lejonen Gislaved.
Prezentacja Kolejarza odbyła się przy okazji Opolskiej Gali Żużla na Lodzie. Zawodnicy najpierw musieli zmierzyć się z pytaniami dziennikarzy na konferencji prasowej, następnie poświęcili kilkadziesiąt minut kibicom, a gwoździem programu była prezentacja na środku lodowiska w hali Toropol. Zespół do rozgrywek II ligi przystąpi z taką samą nazwą, jak w 2019 roku – OK Bedmet Kolejarz Opole, a kapitanem będzie Oskar Polis. Nowościami są natomiast odświeżone logo – stylizowane na liczbę „70” z okazji przypadającego w tym roku 70-lecia opolskiego klubu oraz maskotka, tygrys Eda.
W prezentacji wzięli udział niemal wszyscy zawodnicy, zabrakło tylko Rene Bacha, który trenuje na zgrupowaniu narciarskim oraz Jakuba Osyczki. Młodzieżowiec tego samego dnia miał swoją… studniówkę. Menadżer zespołu, Marek Mróz, usprawiedliwił więc jego nieobecność.
Kolejarz w okresie przygotowawczym weźmie udział w pięciu sparingach. Dwukrotnie zmierzy się z Falubazem Zielona Góra (14-15 marca) oraz z Orłem Łódź (21-22), a ostatnim sprawdzianem będzie potyczka z Lejonen Gislaved.
Plan sparingów Kolejarza Opole:
OK Bedmet Kolejarz Opole – Stelmet Falubaz Zielona Góra (14 marca)
Stelmet Falubaz – OK Bedmet Kolejarz (15 marca)
Orzeł Łódź – OK Bedmet Kolejarz (21 marca)
OK Bedmet Kolejarz – Orzeł (22 marca)
OK Bedmet Kolejarz – Lejonen Gislaved (28 marca)
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!
Żużel. Zmiany w GKM-ie. Sparta z żelaznym zestawieniem (SKŁADY)
Żużel. Nominowane dobrą prognozą dla GKM-u? Kościecha bał się pogromu