fot. Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

OK Bedmet Kolejarz Opole właściwie od początku spotkania musiał sobie radzić bez Sebastiana Niedźwiedzia. Zawodnik odniósł nietypową kontuzję kolana.

Zawodnik doznał urazu kolana nie na torze, a w… parkingu. – Sebastian Niedźwiedź jest już w karetce i jedzie do szpitala. Ma problem z lewym kolanem – poinformowała na antenie Motowizji Joanna Cedrych.

W swoim pierwszym wyjeździe na tor Niedźwiedź, dla którego niedzielny mecz był debiutem w opolskich barwach, przyjechał trzeci, przywożąc za plecami Zbigniewa Sucheckiego. W dalszej fazie spotkania zastępowany był przez opolskich juniorów.

– Czeka na prześwietlenie, zobaczymy, co się stało. Bardzo prawdopodobne, że „puściło” jedno z więzadeł w kolanie – przyznał po meczu menadżer Kolejarza, Marek Mróz.

Mimo braku Niedźwiedzia, Kolejarz zdołał wygrać w Poznaniu 47:43.