Ipswich Witches ma trzeciego zawodnika na sezon 2020. Został nim Nicolai Klindt. Duńczyk ofert miał bardzo dużo, ale zdecydował się przyjąć ofertę Wiedźm.
Klindt nie ukrywa, że miał oferty z większości klubów Premiership. – Wynika to z tego, iż miałem bardzo dobry sezon w Poole i nagle stałem się wolnym zawodnikiem – przyznaje.
Co ciekawe, Nicolai Klindt nie przepada za torem w Ipswich. – Nie jest to mój ulubiony obiekt, ale jakoś zawsze dobrze mi tutaj szło – mówi Duńczyk.
– Moim celem z zespołem Ipswich jest zakwalifikować się do fazy play-off, ale wierzę, że mamy zespół, który stać nawet na wygranie ligi – mówi zawodnik. – Jeśli chodzi o moje indywidualne cele, to chcę się zakwalifikować do mistrzostw Europy, bo w zeszłym sezonie mi się to nie udało. Nie zapominam również o cyklu Grand Prix, ale do tego daleka droga – dodaje.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”