Kibice Motoru Lublin na Stadionie Olimpijskim. fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sympatycy Koziołków na każdym kroku starają się podkreślać, że wnoszą nową jakość do rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Po zgarnięciu nagrody specjalnej na ubiegłorocznej gali PGE Ekstraligi, wciąż zaskakują swoimi działaniami. Podczas dzisiejszego starcia z RM Solar Falubazem Zielona Góra nie będą mogli jednak wesprzeć swoich ulubieńców poprzez założenie klubowej koszulki czy szalika.

– W związku z decyzją (zaleceniem) policji, kibice Motoru Lublin, którzy wybierają się na mecz do Zielonej Góry, nie zostaną wpuszczeni na stadion, jeśli będą eksponować barwy klubowe na koszulkach, szalikach lub flagach. Decyzja ta podyktowana jest względami bezpieczeństwa. Ze względu na panującą pandemię koronawirusa ZKŻ SSA ma ograniczone możliwości przyjmowania kibiców gości, zamknięty jest sektor dla fanów przyjezdnej drużyny – napisano w porannym komunikacie RM Solar Falubazu.

Co ciekawe, głos w tej sprawie zajęła również przedstawicielka Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. – Taką decyzję podjął organizator meczu. Poinformował on o tym policję, a ta oceniła, że jest to bardzo dobra decyzja ze względów bezpieczeństwa, bo kibice mają bilety w różnych miejscach. My nie podejmujemy takich decyzji, możemy je jedynie zaopiniować – informuje podinsp. Małgorzata Barska na łamach Dziennika Wschodniego.

Lubelscy kibice znani są z tego, że bardzo licznie wspierają żużlowców Motoru podczas starć wyjazdowych. W poprzednim sezonie szczelnie wypełniali sektory gości nawet na piątkowych spotkaniach. W tegorocznych, bardzo specyficznych, rozgrywkach również odwiedzali obiekty rywali, co widać było szczególnie po zwycięstwie lublinian w Częstochowie.

13 komentarzy on Kibice Motoru nie wejdą na W69 z barwami klubowymi
    Kibic
    24 Jul 2020
     3:07pm

    Taką decyzję podjął organizator meczu. Poinformował on o tym policję, a ta oceniła, że jest to bardzo dobra decyzja ze względów bezpieczeństwa, bo kibice mają bilety w różnych miejscach. My nie podejmujemy takich decyzji, możemy je jedynie zaopiniować – informuje podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

    Wojtek
    25 Jul 2020
     3:58pm

    Na siłę robi się z normalnych ludzi kiboli. Za chwilę będzie jak w piłce nożnej. Jedni na drugich. I potem tzw. eksperci głowią się nad tym jak to opanować i skąd się to wzięło. A właśnie dzięki takim decyzjom doprowadzają do tego sami. W mojej Częstochowie kibice z Lublina mogli wszystko. Siedzieli zaproszeni przez nas obok nas, kibicowali, a po meczu widziałem że jeszcze z wieloma z naszych dyskutowali, śmiali się i zapraszali do siebie. Widać że żużel nie tylko na torze oddziela chłopców od mężczyzn. Jak się ludzi zamyka w klatkach to czego się spodziewać. Oczywiście pamiętam kibiców Grudziądza, którzy przyjechali do nas nie na mecz ale na rozruby. Zdjęli koszulki, pokazali sterydowe torsy z cyckami do pasa i chcieli przechodzić przez siatkę. Podobnie Gorzów ale oni bardziej zaczęli się bić między sobą, co normalne dla nich. Mam tam rodzinę i wiem, że albo Stal albo śmierć, co mnie śmieszy. W takich sytuacjach właśnie Milicja powinna interweniować wespół z ochroną. Ale myślę, że to efekt klatki, a normalnie by tego nie było. Trzeba tylko dać ludziom szansę i wolny wybór, a nie z góry traktować ich jak przestępców i niewolników. A to w naszej Polsce standard.

Skomentuj

13 komentarzy on Kibice Motoru nie wejdą na W69 z barwami klubowymi
    Kibic
    24 Jul 2020
     3:07pm

    Taką decyzję podjął organizator meczu. Poinformował on o tym policję, a ta oceniła, że jest to bardzo dobra decyzja ze względów bezpieczeństwa, bo kibice mają bilety w różnych miejscach. My nie podejmujemy takich decyzji, możemy je jedynie zaopiniować – informuje podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

    Wojtek
    25 Jul 2020
     3:58pm

    Na siłę robi się z normalnych ludzi kiboli. Za chwilę będzie jak w piłce nożnej. Jedni na drugich. I potem tzw. eksperci głowią się nad tym jak to opanować i skąd się to wzięło. A właśnie dzięki takim decyzjom doprowadzają do tego sami. W mojej Częstochowie kibice z Lublina mogli wszystko. Siedzieli zaproszeni przez nas obok nas, kibicowali, a po meczu widziałem że jeszcze z wieloma z naszych dyskutowali, śmiali się i zapraszali do siebie. Widać że żużel nie tylko na torze oddziela chłopców od mężczyzn. Jak się ludzi zamyka w klatkach to czego się spodziewać. Oczywiście pamiętam kibiców Grudziądza, którzy przyjechali do nas nie na mecz ale na rozruby. Zdjęli koszulki, pokazali sterydowe torsy z cyckami do pasa i chcieli przechodzić przez siatkę. Podobnie Gorzów ale oni bardziej zaczęli się bić między sobą, co normalne dla nich. Mam tam rodzinę i wiem, że albo Stal albo śmierć, co mnie śmieszy. W takich sytuacjach właśnie Milicja powinna interweniować wespół z ochroną. Ale myślę, że to efekt klatki, a normalnie by tego nie było. Trzeba tylko dać ludziom szansę i wolny wybór, a nie z góry traktować ich jak przestępców i niewolników. A to w naszej Polsce standard.

Skomentuj