Kai Huckenbeck: W meczu z Gnieznem startowałem na nowym silniku od Hollowaya (wywiad)

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niemiec Kai Huckenbeck reprezentuje w tym sezonie barwy bydgoskiej Abramczyk Polonii. W pojedynku z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno zawodnik, pomimo porażki zespołu, pokazał się z bardzo dobrej strony. Na swoim koncie zapisał czternaście punktów. O tym, jak ocenia tegoroczne występy w poniższej rozmowie.

Kai, w meczu ze Startem Gniezno spisałeś się bardzo dobrze. Co sprawia, że w tym sezonie jeździsz w kratkę?

Nie będę tutaj zwalał swojej różnej dyspozycji na jakieś dziwne historie. Myślę, że przez pandemię sezon nie wystartował wtedy, kiedy powinien i w moim wypadku po prostu cały czas brakuje objeżdżenia. Żaden trening nie zastąpi ścigania się z rywalami i myślę, że dopiero teraz tak naprawdę dochodzę do tej dyspozycji, która powinna u mnie widoczna od początku sezonu. 

We wtorek imponowałeś i walecznością i szybkością…

Zawsze staram się jechać jak najlepiej, ale nie zawsze wychodzi tak, jak się chce. Nie bez znaczenia jest fakt że, chyba, mam za sobą małe problemy sprzętowe. W meczu z Gnieznem startowałem na nowym silniku od Ashleya Hollowaya i jestem z niego bardzo zadowolony. W tym starciu wszystko w moim wypadku zagrało. 

Prezes Jerzy Kanclerz nie miał pretensji tylko do Ciebie i Kamila Brzozowskiego. Jego zdaniem wszyscy inni zawiedli…

Wiesz, jest też inny aspekt w rywalizacji. Żużel zrobił się taki, że dziś każdy może wygrać z każdym. Ja też miałem słabsze występy, teraz mają je inni. Musimy się solidarnie sprężyć i w kolejnych meczach jechać tylko lepiej jako zespół. 

Po porażce z Gnieznem zapanowało przygnębienie w Waszym zespole?

Jesteśmy rozczarowani i sfrustrowani, ale pozostajemy zmotywowani. W końcu po każdej deszczowej chmurze przychodzi słońce. Mam nadzieję, że będzie tak i w naszym przypadku. Ja zamierzam skupić się na tym, aby być w jak najlepszej dyspozycji w kolejnych meczach zespołu z Bydgoszczy.

Z tego co wiem, pomieszkujesz obecnie w Gdańsku, ale rozmawiamy podczas twojego pobytu w Niemczech

Tak, po raz pierwszy od przedsezonowego wyjazdu do Polski wróciłem na parę dni do Niemiec, aby nacieszyć się pobytem w domu. W Polsce faktycznie nie mieszkam na co dzień w Bydgoszczy, ale w Gdańsku i nie ukrywam, że bardzo mi się Gdańsk podoba. 

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję i pozdrawiam kibiców, w szczególności tych bydgoskich.