Kacper Woryna/ FOT. MATEUSZ DZIERWA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sytuacja spowodowana koronawirusem pokrzyżowała plany wielu zawodnikom, którzy planowali już wyjazd na tor. Kacper Woryna jako jeden z nielicznych zawodników zaliczył pierwszy tegoroczny trening na torze. Kapitan PGG ROW-u Rybnik na początku marca skorzystał z dobrej pogody i trenował na obiekcie w chorwackim Gorican.

Woryna zabrał ze sobą do Chorwacji trzy motory i łącznie pięć silników. Lider rybnickiej drużyny jest zadowolony z testów na Millenium Stadium w Gorican, gdzie zaplanowana jest tegoroczna trzecia runda cyklu Tauron Speedway Euro Championship.

– Cieszy mnie powrót na tor, były tam fajne warunki, pogoda, słoneczko, a sam tor jest bardzo ładnie ułożony. Skorzystałem z okazji, tym bardziej że u nas taka niepewna sytuacja wtedy była. A tam warto było pojechać i połapać kąty choćby pod kątem tegorocznego SEC – powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej Kacper Woryna.

Piękne uczucie 🤩#throwbackthursday

Opublikowany przez Kacpra Worynę #223 Czwartek, 19 marca 2020

Ulubieniec rybnickiej publiczności potwierdził również że skompletował już całe zaplecze sprzętowe na tegoroczne rozgrywki. Jednak z wiadomych przyczyn kolejne testy sprzętu trzeba odłożyć w czasie.

– Wszystko jest gotowe, czeka na odpalenie. Tradycyjnie pracuje z nami pan Ryszard Małecki, mam silnik od Ashleya Holloway’a i jeden czy dwa od Flemminga Graversena. Cały czas szukamy, trochę się rozjeździliśmy, ale na poważne testy przyjdzie jeszcze czas – stwierdził Woryna.

DOMINIK NICZKE