Kasprzak wraca do składu Moje Bermudy Stali Gorzów, nie będzie „ZZ” za Iversena

W najbliższy piątek w ramach dziesiątej rundy PGE Ekstraligi Moje Bermudy Stal Gorzów podejmie zespół beniaminka z Rybnika. W meczu tym nie może wystapić Niels Kristian Iversen, ale kierownictwo zespołu nie będzie za niego stosowało zastępstwa zawodnika, a niejako w jego miejsce do składu powróci Krzysztof Kasprzak.

Kasprzak, którego zabrakło w meczu z częstochowskim Włókniarzem, pojawił się już w awizowanym zestawieniu na piątkowe spotkanie. Wiemy już na pewno, że „KK” wystąpi w starciu z Rekinami, a ponadto gorzowianie nie skorzystają z możliwości stosowania za Nielsa Kristiana Iversena zastępstwa zawodnika.

– Krzysztof Kasprzak pojedzie w meczu z Rybnikiem. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby znowu zaryzykować ZZ-tki, gdyż patrząc, jakie mamy zezowate szczęście, nie daj Boże jakaś kontuzja i zostajemy z trzema podstawowymi zawodnikami, a wtedy trudno łatać dziury – wytłumaczył na przedmeczowej konferencji prasowej trener Moje Bermudy Stali, Stanisław Chomski.

Wychowanek leszczyńskiego klubu od początku sezonu prezentuje przeciętną formę. Kiepskie starty, brak prędkości na dystansie i szereg błędów popełnianych po trasie skutkuje tym, że żużlowiec jest jednym z najsłabszych ogniw w talii Stanisława Chomskiego. Nie sprawdziła się też teoria snuta przez wielu kibiców traktująca o tym, że Kasprzak notuje zwyżkę formy parzystych latach. Wiele wskazuje na to, że gdyby nie kontuzja Duńczyka, zawodnik mógłby dłużej posiedzieć na metaforycznej ławce rezerwowych.

– W obliczu braku Nielsa, Krzysztof będzie nam potrzebny, oczywiście nie w takiej dyspozycji, jak dotychczas, tylko lepszej. On ma tego świadomość. Długo rozmawialiśmy na ten temat i mecz z Rybnikiem ma pokazać, jak to się potoczy – zakończył szkoleniowiec.

Początek meczu Moje Bermudy Stali Gorzów z PGG ROW-em Rybnik w piątek, 14 sierpnia, o godzinie 18. Transmisja w Eleven Sports.