Zespół bydgoskiej Abramczyk Polonii przegrał wczoraj na własnym torze z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno 39:51. Nic zatem dziwnego, że bezpośrednio po spotkaniu prezes klubu ze Sportowej – Jerzy Kanclerz, z dystansem podchodził do przedsezonowych założeń.
– Oprócz Huckenbecka i Brzozowskiego wszyscy mnie strasznie zawiedli. Nasze miejsce po tym meczu jest znane i trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że jesteśmy drużyną słabą. Po stracie Bellego nie mamy lidera. Przed sezonem liczyłem na zdecydowanie więcej, a teraz uważam, że będziemy walczyli o utrzymanie. Na dzień dzisiejszy najważniejsza jest kwestia utrzymania zespołu w pierwszej lidze – mówi Jerzy Kanclerz.
Zdaniem włodarza zespołu, atutem drużyny nie był również tor, na jakim przyszło się ścigać zawodnikom.
– Wszyscy zawodnicy preferują tor przyczepny i dzisiaj taki był. Okazało się jednak, że dla nas ten tor handicapem nie był. Nie wiem, może zawodnicy mają jakiś problem ze sprzętem? – zastanawia się sternik bydgoszczan.
Okazuje się również, że kibice najprawdopodobniej nie doczekają się już żadnych nowych „twarzy” w zespole.
– Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że tych nazwisk, które są na rynku w Bydgoszczy nie będzie. Ani Motor Lublin czy ROW Rybnik nie wypożyczą zawodników do Bydgoszczy. Takie rozwiązanie, moim zdaniem, nie wchodzi w grę. Teraz jedziemy na ciężki mecz do Dauvgapils i myślę, że po rewanżowym meczu z Łotyszami na naszym torze będzie dokładnie wiadomo, w którym miejscu tak naprawdę jesteśmy – podsumowuje Jerzy Kanclerz.
Kanclerz, miałeś kupować Protasiewiczów i Hampelów a z Gnieznem nie potrafisz wygrać. Bajkopisarzu.
Jakby ich mial to by wygral
No i po co obrażasz?
Gdyby nie Kanclerz, to do Torunia byś na żużel jechał
Próbować Mirka Jabłońskiego, który nie łapie się w Łodzi, a jest chętny przyjechać na trening i się pokazać, udowadniając swoją wartość do tej słabej Polonii.
Mirek w Łodzi zajmuje sie szkółką i ma swoją robotę z dzieciakami.
Od zimy przewidywałem taki scenariusz dla Polonii, ale może to będzie nauczka. Spokojnie się utrzymać, dać sobie spokój z egzotycznymi zawodnikami pół-zawodowcami jaki Ivacic, Berge i inne wynalazki. Na sezon 2021 zakontraktować ŻUŻLOWCÓW i wtedy można jechać o jakiś konkret.
Niestety ale Polonia leci. Ten skład od początku nie zwiastował niczego dobrego. A kontuzja Bellego tylko ten proces przyspieszyła. Między ligami jest olbrzymia różnica. Niestety my się nie wzmocniliśmy. Bo Bellego to tez raczej nie wzmocnienie. Był to przecież jedynie bardzo mocny drugoligowiec, który w pierwszej lidze nie dawał gwarancji dwucyfrówek a już na pewno nie powinno się go kontraktować jako lidera, ciągnącego wynik. To niezły transfer ale nie jako główne wzmocnienie. Broń Boże nie mam pretensji do Francuza bo to prawdziwy fighter i oby miał jeszcze okazję na dalszy rozwój. Poza tym prowadzenie drużyny w meczach to jakieś nieporozumienie a już wczorajsze wstawienie Ivacica do składu zamiast zz to jakiś obłęd graniczący z sabotażem. Mam niestety pewne info, że Ivacic pojedzie w Daugavpils. Szkoda, można było inaczej to rozegrać już w listopadzie. Sezon, dwa na okrzepnięcie w pierwszej lidze a potem próba ataku na ekstra, bo moda na żużel u nas jest. A tak wiara w własną nieomylność, kupa szczęścia w rewanżu z Poznaniem, posezonowa sodówa i mamy co mamy. No trudno, chodziłem w czasach największych sukcesów, chodziłem na drugą ligę, będę i chodził na…drugą ligę, znów.
Moim zdaniem nie mamy młodych zawodników
I błedne wprowadzanie Iwacicia ten chłopak nic nie jedzie.
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka