Maciej Janowski i orkiestra.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Polska noc w Teterow. Maciej Janowski wygrywa, Bartosz Zmarzlik zrównuje się w klasyfikacji Grand Prix z Leonem Madsenem. Zwycięzca z Niemiec zaznaczył w rozmowie z nami, że rodzice nauczyli go, aby się nie podniecać wygranymi. Zdradził również, kto wspierał go podczas sobotnich zmagań.

„Magic” był w sobotę wyjątkowo regularny. Pięć dwójek w fazie zasadniczej i dwa triumfy w decydującej rozgrywce. Polak ma teraz realne szanse na powalczenie o medal w cyklu 2019, a jeszcze niedawno wydawało się, że to przegrana sprawa.

– Wolę nie patrzeć na wyniki, choć czasem jest to trudne. Wyświetlają się wszędzie. Chcę jechać jak najlepiej, dawać z siebie wszystko i… to wszystko – mówi Maciej Janowski w rozmowie z pobandzie.com.pl.

W sobotę udało się wdrapać na sam szczyt. Jak się okazuje – Polak nie był w tej walce osamotniony. – Rodzice nauczyli mnie, żeby się nie podniecać po wygranych. Podczas zawodów bardzo wspierał mnie team Grega Hancocka za co mu bardzo dziękuję – podkreśla Janowski. Ten team Hancocka to m.in. Rafał Haj, który tym razem miał na sobie ciuchy „Teamu Janowski”.

Zawodnik Betard Sparty Wrocław jest w stałym kontakcie z Amerykaninem. Przyjaźnią się i rozmawiają na życiowe tematy. Wygląda na to, że „Grina” nie zobaczymy już na żużlowym torze.

Do zakończenia cyklu Grand Prix 2019 zostały trzy rundy, a nasz rozmówca ma tylko jedenaście punktów straty do trzeciego w generalce Emila Sajfutdinowa. Pamiętajmy, że Janowski opuścił rundę w Warszawie.

Sobota była pięknym dniem dla polskiego sportu. Koszykarze wygrali z Wenezuelą na MŚ w Chinach, Wiktor Lampart został Indywidualnym Mistrzem Europy Juniorów, a dwóch Polaków stanęło na podium w Teterow. – Skupialiśmy się na naszej dyscyplinie. Mieliśmy problemy z zasięgiem, co czasem jest dobre – podkreśla Janowski. – Cieszę się, że to się tak skończyło – kończy Polak.

One Thought on Nie podnieca się wygranymi. Tak uczyli rodzice. A pomógł też team Hancocka
    guns3cky
    2 Sep 2019
     12:12pm

    Musimy juz powoli podjac sie jakiegos rachunkowi i przyznac, ze nasze „Orły” reprezentują nas naprawde bardzo godnie na arenie SGP w tym sezonie i kazdy zasłużył już na utrzymanie w cyklu choć jeszcze długa do tego droga. Oprocz Patryka Dudka, kazdy z naszych wygrał pojedynczo runde, a wraz z Patrykiem wszyscy meldowali się minimum 2 razy w finałach, co tylko potwierdza moje słowa i to, że możemy być dumni z naszych reprezentantów. Zostały 3 turnieje i ostateczne rozdanie kart. 3mamy kciuki za naszych.

Skomentuj

One Thought on Nie podnieca się wygranymi. Tak uczyli rodzice. A pomógł też team Hancocka
    guns3cky
    2 Sep 2019
     12:12pm

    Musimy juz powoli podjac sie jakiegos rachunkowi i przyznac, ze nasze „Orły” reprezentują nas naprawde bardzo godnie na arenie SGP w tym sezonie i kazdy zasłużył już na utrzymanie w cyklu choć jeszcze długa do tego droga. Oprocz Patryka Dudka, kazdy z naszych wygrał pojedynczo runde, a wraz z Patrykiem wszyscy meldowali się minimum 2 razy w finałach, co tylko potwierdza moje słowa i to, że możemy być dumni z naszych reprezentantów. Zostały 3 turnieje i ostateczne rozdanie kart. 3mamy kciuki za naszych.

Skomentuj