Emil Sajfutdinow zaczynał swoją przygodę w polskiej lidze w zespole bydgoskiej Polonii. Fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rozgrywki I ligi toczyły się w ramach zupełnie odmiennych przepisów niż będąca przedmiotem IV części cyklu Ekstraklasa z sezonu 2008. Na zapleczu najlepszej ligi świata znajdziemy drużyny, które swoim zestawieniem niekoniecznie sugerowały, że występują w polskich ligach.

11 lat temu odbywały się spotkania w których zawodnik z krajową licencją żużlową odjechał jedynie jeden wyścig. Pozostałe wyścigi trafiały do zawodników zagranicznych. Niechlubne mecze odbyły się przykładowo w Gdańsku 27 lipca pomiędzy miejscowymi a Grudziądzem oraz 3 sierpnia – starcie Gdańska z Bydgoszczą. Obok Wybrzeża również trzecia drużyna z Ostrowa zaliczyła dużą ilość spotkań w których ciężko było doszukać się naszych rodzimych żużlowców poza fenomenalnym młodzieżowcem Adrianem Gomólskim.

Przed barażem o awans do Ekstraligi 2009 mocno obawiano się, że zajęcie drugiego miejsca przez zespół z Ostrowa może spowodować pewien zgrzyt. Ostrowianie musieliby dopasować swoje zestawienie do przepisów najwyższej klasy rozgrywkowej (brak dwóch solidnych, krajowych seniorów). Ostatecznie uniknięto sporów – w dodatkowych spotkaniach udział wzięła drużyna z Gdańska, której skład był na tyle uniwersalny, że pozwalałby na występy w obu najwyższych klasach rozgrywkowych w kraju. Jak wyglądały zestawienia poszczególnych ekip? Zapraszamy do przeczytania naszej analizy składów.

  • Polonia Bydgoszcz (I miejsce w I lidze 2008)

Bydgoszczanie zachowali niemalże ten sam skład, który opuścił szeregi najlepszych rok wcześniej. Efekt? Znakomity, zwycięstwo w całej lidze, które było niemalże niezagrożone. Drużyna posiadała znakomitego lidera ze Szwecji – Andreasa Jonssona i jeszcze znakomitszego młodzieżowca z Rosji – Emila Sajfutdinowa. Oprócz nich stawiano na krajowych seniorów: Rafała Okoniewskiego, Krzysztofa Buczkowskiego, Jacka Golloba. W mniejszych rolach pojawiali się również inni obcokrajowcy: Szwed Jonas Davidsson, Niemiec Christian Hefenbrock i Brytyjczyk Simon Stead. Uzupełnienie dla Emila Sajfutdinowa to Marcin Jędrzejewski, Michał Łopaczewski i Damian Adamczak.

Andreas Jonsson przez kilka sezonów był liderem Polonii. Fot. Jarosław Pabijan.
  • Lotos Gdańsk (II miejsce w I lidze 2008)

Gdańszczanie finiszowali na drugim miejscu w całym sezonie. Dopiero baraże przyniosły im upragniony awans do elity po pokonaniu drużyny z Rzeszowa. Właściwie przez cały sezon szukali właściwego zestawienia, które było oparte w głównej mierze na zawodnikach ze Skandynawii. Szwed Magnus Zetterstroem, Duńczycy Charlie Gjedde i Bjarne Pedersen byli wspierani przez Rosjanina Renata Gafurowa i Niemca Tobiasa Kronera. Gdańszczanie dysponowali dwójką bardzo mocnych jak na pierwszoligowe warunki seniorami: Krzysztofem Jabłońskim i Tomaszem Chrzanowskim. Pozycję młodzieżowe obsadzali Ukrainiec Andriej Karpow i Szwed Billy Forsberg, który był niesamowicie speszony po wygranej w Ostrowie, gdzie został bohaterem ekipy znad morza, niezwykle ciepło fetowanym przez kibiców przyjezdnych. Obok nich epizodyczne występy zaliczali wychowankowie miejscowej szkółki: Damian Sperz i Cyprian Szymko, oraz Brytyjczyk Josh Auty i drugi z obywateli Ukrainy – Andriej Kobrin.

Magnus Zetterstroem mógł świętować awans do Ekstraklasy po spotkaniach barażowych. Fot. Jarosław Pabijan.
  • KM Intar Lazur Ostrów Wielkopolski (III miejsce w I lidze 2008)

Kolejne rozgrywki zmarnowane przez Ostrowian. Celem tradycyjnie był awans, ale w bardzo międzynarodowej drużynie zabrakło chyba ducha zespołu i… zwycięstwa u siebie z Gdańskiem w rundzie finałowej pod nieobecność Adriana Gomólskiego, który był liderem zespołu. W podstawowym zestawieniu na pozycjach 1-5 (9-13) pojawiali się głównie zawodnicy spoza naszego kraju: Czech Lukas Dryml, Duńczyk Mads Korneliussen, Fin Jonas Kylmaekorpi, Szwedzi Daniel Nermark i David Ruud, Brytyjczycy Chris Harris i Daniel King. Jedynym krajowym seniorem był notujący bardzo przeciętny sezon złoty medalista IMŚJ z 2004 roku – Robert Miśkowiak. Nadzieją dla polskiego żużla napawała jedynie obsada pozycji młodzieżowych: obok znakomitego Adriana Gomólskiego występowali Maciej Piaszczyński, Emil Idziorek, Karol Sroka i Piotr Szóstak, a jedynym zagranicznym akcentem były występy Rosjanina Igora Kononowa pod nieobecność Adriana Gomólskiego.

David Ruud był jednym z licznych obcokrajowców w ekipie z Ostrowa. Fot. Jarosław Pabijan.
  • PSŻ Milion Team Poznań (IV miejsce w I lidze 2008)

Ogromnym sukcesem stosunkowo niedawno reaktywowanej (w 2006 roku) drużyny było zajęcie miejsca w najlepszej czwórce zaplecza Ekstraklasy. Biorąc pod uwagę zdecydowanie inną filozofię budowy składu niż w niedalekim Ostrowie można okrzyknąć ten rezultat sporym sukcesem „Skorpionów”. Jego Autorami byli Adam Skórnicki, Rafał Trojanowski, Norbert Kościuch. Bardzo ważne punkty do dorobku drużyny dołożyli również Łukasz Jankowski, Alan Marcinkowski, Grzegorz Kłopot, Zbigniew Suchecki. W jednym spotkaniu szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzymał kolejny z Finów w I lidze – Kauko Nieminen, ale nie przekonał do siebie działaczy i trenerów. Spośród młodzieżowców szczególną uwagę zwracamy na znakomitą postawę Daniela Pytela. Oprócz niego punkty zdobywali Piotr Dziatkowiak i odjeżdżający pojedyncze wyścigi jeden z dwóch obcokrajowców w zespole – Duńczyk Anders Andersen.

Na prowadzeniu słynący z efektownych kombinezonów Adam Skórnicki. Z tyłu Mariusz Puszakowski. Fot. Jarosław Pabijan.
  • RKM Rybnik (V miejsce w I lidze 2008)

Przed rozpoczęciem sezonu 2008 kibice przy Gliwickiej mieli sporę nadzieję na dobrą postawę zespołu w nadchodzących rozgrywkach. Zbudowana drużyna na papierze mogła wydawać się groźna dla najlepszych. Niestety tor brutalnie zweryfikował nadzieję i skończyło się zaledwie piątym miejscem. Liderem drużyny był…dzisiejszy menadżer Rekinów – Piotr Świderski. Pozostali krajowi seniorzy to Roman Chromik, Maciej Kuciapa, Karol Baran. W drużynie występowało kilku obcokrajowców: Szwed Antonio Lindback (dodajmy, że nie był to najlepszy czas dla wielkiego talentu ze Szwecji, ale w ramach przebłysków potrafił ukazać niebywałą moc zdobywając w Bydgoszczy zawrotne 21 pkt), Rosjanin Denis Gizatulin i kolejny Szwed Sebastian Alden. W rybniku tradycyjnie nieźle pracowano z młodzieżą, czego efektem były dobre występy Patryka Pawlaszczyka i Michała Mitko obok których w składzie pojawiali się: Bartosz Szymura, Sławomir Pyszny, Paweł Paliga.

Antonio Lindback na prowadzeniu, za nim kolejny ze Szwedów – Andreas Jonsson. Fot. Jarosław Pabijan.
  • Lokomotiv Daugavpils (VI miejsce w I lidze 2008)

To były bardzo nietypowe rozgrywki dla zespołu z Łotwy. W ramach zmiany polityki kadrowej postanowiono zakontraktować nie tylko rodzimych zawodników wspartych Rosjanami. Sięgnięto po jeźdźców z polską licencją żużlową: Piotra Śwista, Pawła Miesiąca i Tomasza Piszcza. Chyba wszyscy spodziewali się odrobinę więcej niż tylko szóstego miejsca na koniec sezonu. Oprócz nich ważną rolę w zespole pełnił Rosjanin Grigorij Łaguta, a w do składu sporadycznie zapraszano jego rodaka – Siergieja Darkina. W drużynie nie mogła zabraknąć lokalnych zawodników: Andrzeja Korolewa i będącego w kryzysie Kjastasa Puodżuksa, który nie przypominał zawodnika sprzed dwóch lat, który wspólnie z Grigorijem Łagutą trząsł II ligą oraz sporadycznie pojawiającego się w zestawieniu meczowym Leonida Paury. Tradycyjnie Łotysze mogli poszczycić się bardzo silną obsadą pozycji młodzieżowych: obok Rosjanina Artioma Łaguty bardzo wiele punktów zdobywał Łotysz Maksim Bogdanow. Oprócz nich w składzie znajdowali się kolejni „krajowi” zawodnicy: Wiaczesław Girucki oraz Jewgienij Karawacki.

Na prowadzeniu Artiom Łaguta, asekuruje go Paweł Miesiąc. Fot. Jarosław Pabijan.
  • GTŻ Grudziądz (VII miejsce w I lidze 2008)

Trzeci z rzędu zespół, który mógł mieć większe apetyty przed sezonem. Baraże z drugim zespołem II ligi nie odbyły się, gdyż Speedway Miszkolc nie wyraził chęci awansu na zaplecze najlepszej ligi świata. W moim odczuciu zbudowana drużyna stanowiła kolekcję obcokrajowców niechętnie widzianych w innych ośrodkach. Szwedzi Niklas Klingberg i Eric Andersson, Brytyjczycy Oliver Allen i David Howe, Niemcy Martin Smolinski i Thomas Stange nie należeli raczej do postrachów światowych torów. Dodajmy do tego zawodników krajowych: Pawła Staszka i Mariusza Puszakowskiego i epizodycznie Jacka Krzyżaniaka oraz Wojciecha Żurawskiego. GTŻ posiadał bardzo solidną formację młodzieżową: Kamil Brzozowski, Artur Mroczka i Duńczycy Morten Risager i Tommy Pedersen posiadali spory potencjał. Swoje pierwsze szlify zbierał wychowanek GTŻ Piotr Kaczorowski.

Morten Risager kiedyś był uznawany za wielki talent duńskiego speedway’a. Fot. Jarosław Pabijan
  • Kolejarz Rawicz (VIII miejsce w I lidze 2008)

Rawiczanie po raz kolejny udowodnili, że I liga to dla nich zbyt wysokie progi. W całym sezonie wywalczyli jedynie dwa punkty meczowe. Zbudowany skład mógłby zaistnieć w rozgrywkach II ligi, ale niestety I liga stanowiła dla tych zawodników zbyt wysokie progi. Zestawienie oparto w głównej mierze o zawodników krajowych: Piotra Dyma, Ronniego Jamrożego, Marcina Nowaczyka, ś. p. Grzegorza Knappa, Andrzeja Zieję. Korzystano również z posiłków zagranicznych w postaci Słoweńca Jerneja Kolenko, powoli zjeżdżającego ze światowych torów Szweda Henrika Gustafssona, Rosjanina Semena Własowa, Brytyjczyka Jordana Framptona i Australijczyków Marka Lemona oraz…Jasona Doyle’a, który dopiero za kilka lat stanie się gwiazdą światowego formatu. W 2008 roku jego postawa była porównywalna z Piotrem Dymem czy Marcinem Nowaczykiem. Ciężka praca przyniosła jednak efekty i pozwoliła Australijczykowi na osiągnięcie żużlowych szczytów. Wśród młodzieżowców Niedźwiadków na słowa uznania zasługuje Marcel Kajzer. Obok niego występował wypożyczony z Leszna Paweł Ratajszczak, Niemiec Erik Pudel, Brytyjczyk Andy Tully i Duńczyk Klaus Jacobsen.

Związki Leszna i Rawicza mają dłuższą historię. Na czele Piotr Dym, wychowanek leszczyńskiej Unii i jednocześnie gwiazda rawickiego Kolejarza. Z tyłu Emil Sajfutdinow. Fot. Jarosław Pabijan.

W 2008 roku w I lidze powtórzyła się prawidłowość sprzed dwóch lat – znaczna ilość obcokrajowców, którzy nie reprezentowali zawrotnego poziomu sportowego. Bardzo szkoda, że wielu polskich, solidnych wyrobników zostało zmuszonych przez nowe reguły do zarabiania na życie w inny sposób niż poprzez jazdę na żużlu. Patrząc z perspektywy czasu można mieć żal do włodarzy polskiego żużla, że w żaden sposób nie ograniczyli ilości zawodników z zewnątrz w niższych ligach. Może dzisiaj nasz speedway wyglądałby nieco inaczej? W kolejnej, szóstej części zapraszamy na spotkanie z II ligą z sezonu 2008.

Zapraszamy do przeczytania poprzednich części:

https://test.po-bandzie.com.pl/jak-obcokrajowcy-szturmowali-bramy-polskich-lig-cz-i-sezon-2006-ekstraklasa/
https://test.po-bandzie.com.pl/jak-obcokrajowcy-szturmowali-bramy-polskich-lig-cz-ii-sezon-2006-i-liga/
https://test.po-bandzie.com.pl/jak-obcokrajowcy-szturmowali-bramy-polskich-lig-cz-iii-sezon-2006-ii-liga/
https://test.po-bandzie.com.pl/jak-obcokrajowcy-szturmowali-bramy-polskich-lig-cz-iv-sezon-2008-ekstraklasa/

PAWEŁ ZAŁUCKI