Tym razem w naszym cyklu przejdziemy do wspomnień z sezonu 2008. W trzecim sezonie obowiązywania nowych zasad dotyczących konstruowania składów doszło do kolejnych przetasowań. Prezesi zyskali najważniejszy oręż przy kontraktowaniu zawodników – pewność ustanowionych przepisów.
Rozgrywki Ekstraklasy zostały znacznie zmodyfikowane, można określić je nawet mianem dość skomplikowanych. Na początku rozegrano rundę zasadniczą. Zespoły z miejsc od pierwszego do szóstego zmierzyły się w ćwierćfinałach play-off. Cztery najlepsze drużyny zmierzyły się w półfinałach (trzy zwycięskie i tzw. lucky looser). Na koniec emocji związanych z Ekstraklasą rozegrano finał, w którym pojechały dwie najlepsze ekipy.
Drużyny, które po sezonie zasadniczym znalazły się na miejscach siódmym oraz ósmym zmierzyły się w dwumeczu, który dawał zwycięzcy prawo uczestnictwa w barażu z drugim zespołem I ligi 2008. Przegrany w tej rywalizacji został zmuszony do opuszczenia rozgrywek najlepszej ligi świata po sezonie 2008. Ponadto zespoły zobowiązano do wystawienia na pozycjach 6 i 7 (14 i 15) jednego polskiego młodzieżowca, który musiał wystąpić w nie mniej niż jednym wyścigu. Dodatkowe smaczki z sezonu 2008 to z pewnością instytucja jokera (zawodnik startował za podwójną liczbę punktów) oraz zastępstwo zawodnika, które można było stosować za trzech najlepszych jeźdźców w zespole. A jak wyglądało to w praktyce? Która z drużyn sięgnęła po najwyższe laury? Zapraszamy do przeczytania analizy składów i wyników sprzed jedenastu lat.
- Unibax Toruń (1. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Nowi mistrzowie kraju nie dysponowali szeroką kadrą. Na pozycjach 1–5 (9–13) występowało jedynie dwóch zawodników zagranicznych: Ryan Sullivan i Hans Andersen. Ogromna siła drużyny tkwiła w krajowych jeźdźcach, którzy byli związani z Toruniem: Wiesławie Jagusiu, Adrianie Miedzińskim, Robercie Kościesze i rezerwowym Karolu Ząbiku. Zmiany w przepisach spowodowały, że do dzisiaj torunianie czekają na kolejnych wychowanków, którzy mogliby stanowić o silę popularnych Aniołów. Młodzieżowcy to rewelacyjny Chris Holder i na tym właściwie moglibyśmy zakończyć wyliczankę, ponieważ większość wyścigów odjechał wspomniany Australijczyk. Partnerowali mu zawodnicy krajowi: Damian Celmer, Mateusz Lampkowski i znany głównie z występów na Wyspach Brytyjskich naturalizowany Australijczyk: Robert Księżak. Niezwykle wąski skład pozwolił torunianom na sięgnięcie po tytuł wieńczący długi i pełen emocji sezon 2008.
- Unia Leszno (2. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Z pewnością nie będę odkrywczy, jeśli wskażę, że o sile leszczynian stanowił legendarny Leigh Adams. Oprócz niego w składzie znalazło się dwóch innych Australijczyków: Troy Batchelor (występował również jako zawodnik poniżej 21. roku życia) oraz gwiazda Lakeside Hammers – Adam Shields. Polacy na pozycjach seniorskich to, podobnie jak w przypadku zespołu z Torunia, zawodnicy związani z regionem: Krzysztof Kasprzak, Damian Baliński, Jarosław Hampel. Młodzieżowcem, który występował najczęściej był Jurica Pavlic. Poza nim punkty dla Byków zdobywali Adam Kajoch, Robert Kasprzak i bohater bardzo obiecującego debiutanckiego sezonu: Przemysław Pawlicki. Czy pamiętacie tę scenę, gdy Greg Hancock przybija żółwika z bezlitośnie objeżdżającym go żółtodziobem? Ta sytuacja miała miejsce w półfinale Ekstraligi 2008, a młokosem był właśnie Przemysław Pawlicki. Doskonała postawa pozwoliła drużynie na zajęcie znakomitego drugiego miejsca. W finale zabrakło bardzo niewiele, leszczynianie nie byli w stanie zatrzymać latających wysoko Wiesława Jagusia i Chrisa Holdera.
- ZKŻ Kronopol Zielona Góra (3. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Zielonogórzanie w meczu o trzecie miejsce zostawili w pokonanym polu faworyzowaną drużynę z Częstochowy (zwycięzcę sezonu zasadniczego). Brązowy medal był ogromnym sukcesem zespołu, o którego sile stanowili zawodnicy krajowi. Rafał Dobrucki, Piotr Protasiewicz i Grzegorz Walasek stanowili fundament zespołu spod znaku Myszki Miki. Zawodnicy zagraniczni (Niels Kristian Iversen i Fredrik Lindgren) również należeli do ważnych ogniw drużyny, która posiadała pięciu równorzędnych seniorów. Motorem napędowym formacji młodzieżowej był Grzegorz Zengota, wspierany przez Nicolaia Klindta, który w młodości uchodził za spory talent duńskiego żużla. Oprócz niego, jako partnerzy Zengoty, występowali Szwedzi Ricky Kling i Ludvig Lindgren, Janusz Baniak i Rosjanin Artjom Wodjakow, którego uznawano za ogromny talent, ale problemy osobiste spowodowały, że jego kariera nie rozwinęła się we właściwym kierunku. W 2017 roku media obiegła informacja, że Wodjakow został skazany przez sąd w Bałakowie na karę bezwzględnego pozbawienia wolności przez okres ponad czterech lat za potrącenie kobiety ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu. Zielonogórzanie ostatni raz skorzystali z jego usług w 2009 roku, a młody zawodnik z Bałakowa dołączył do licznej grupy zmarnowanych talentów.
- Włókniarz Częstochowa (4. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Lwy były faworytem całych rozgrywek, a sezon ukończyły dopiero na czwartym miejscu. Siła zespołu tkwiła w fantastycznej dwójce: Nicki Pedersen i Greg Hancock. Mocnym punktem drużyny był również ś. p. Lee Richardsson. Najważniejsi z zawodników krajowych to przede wszystkim Sebastian Ułamek i Tomasz Gapiński. Zapasowym seniorem był Michał Szczepaniak, który miał wiele okazji do startów oraz epizodycznie pojawiający się w składzie Brytyjczyk Edward Kennett. W formacji młodzieżowej prym wiódł Mateusz Szczepaniak. Dużo bladziej wypadał późniejszy trzykrotny indywidualny mistrz świata – Tai Woffinden, który nie był jeźdźcem wyróżniającym się chociażby jak Chris Holder. Obchodzący w sezonie 2008 swoje osiemnaste urodziny Woffinden (urodzony 10 sierpnia 1990 roku w Scuntrope) otrzymał w prezencie od włodarzy Lwów fiata 126p. Trzeba przyznać, że prezent przyniósł szczęście i zawiózł później Taia do ogromnych sukcesów. Dla Włókniarza na pozycjach zawodników do lat 21 startowali również Borys Miturski i kolejny zawodnik z Wielkiej Brytanii: Lewis Bridger.
- Atlas Wrocław (5. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Mistrzowie Polski z sezonu 2006 nie stanowili tak doskonale naoliwionej maszyny dwa lata później. Liderem i największą gwiazdą drużyny był niezaprzeczalnie Jason Crump. Poza nim żaden z obcokrajowców (Mikael Max, Rory Schlein) nie nadawał tonu drużynie. Regularnie w składzie pojawiali się Polacy: Tomasz Jędrzejak, Dariusz Śledź, Krzysztof Słaboń, Mariusz Węgrzyk i Daniel Jeleniewski, który dołączył do zespołu po niezwykle udanym finale IMP 2007 (kibice z Lublina wspierali go podczas zawodów za pomocą charakterystycznego transparentu: „Uwaga Jeleń”). Mianem najważniejszego młodzieżowca w talii trenera Marka Cieślaka z pewnością możemy określić Macieja Janowskiego. Obok niego w zespole startowali Czech Filip Sitera, Brytyjczyk Ben Barker, Duńczyk Leon Madsen oraz Polak Grzegorz Stróżyk.
- Caelum Stal Gorzów Wielkopolski (6. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Był to początek budowy mocnej drużyny na północy województwa lubuskiego. Najważniejszymi zawodnikami drużyny z Gorzowa możemy nazwać Tomasza Golloba i Rune Holtę. Oprócz nich w wyjściowym składzie startowali obcokrajowcy, których przy całej sympatii należy określić jedynie mianem solidnych zawodników drugiej linii: Peter Karlsson, Jesper Monberg i bohater potyczek z Ostrowem sprzed roku – Matej Ferjan. Kilka spotkań zaliczył Paweł Hlib, którego kariera znalazła się na wyraźnym zakręcie. Formację młodzieżową stworzyli bardzo przeciętnie jeżdżący Tomas Hjelm Jonasson (dwukrotnie w jego miejsce wystąpił Duńczyk Kenneth Hansen) i Adrian Szewczykowski. Po jednym meczu zaliczyli starszy brat Bartosza Zmarzlika – Paweł oraz Łukasz Cyran. Był to pierwszy sezon Stali po powrocie do Ekstraklasy, który, naszym zdaniem, zakończył się sporym sukcesem – spokojnym utrzymaniem w najlepszej lidze świata. Zwracamy uwagę, że to również w sezonie 2008 Bartosz Zmarzlik poznał Tomasza Golloba i rozpoczął przemierzanie swojej drogi na szczyt żużlowego Olimpu osiągnięty w 2019 roku.
- Marma Polskie Folie Rzeszów (7. miejsce w Ekstraklasie 2008)
W Rzeszowie z pewnością liczono na wiele lepsze wyniki drużyny złożonej niemalże z samych zawodników zagranicznych. W składzie zespołu znaleźli się: Matej Zagar, Kenneth Bjerre, Davey Watt, Cameron Woodward, Scott Nicholls. Polscy seniorzy w osobach Romana Poważnego i Dawida Stachyry stanowili mniejszość w zespole. Para młodzieżowa to Dawid Lampart i Martin Vaculik. Epizodycznie startował Mateusz Szostek. Dla kibiców z Rzeszowa jedynym pocieszeniem mogło być regularne pokonywanie zespołu z Tarnowa (aż 4 razy w ciągu jednego sezonu). Drużynie z pewnością zabrakło lidera z prawdziwego zdarzenia, którym w sezonie 2006 był Nicki Pedersen. Wszyscy jeździli w kratkę, co przełożyło się na ostateczny spadek do I ligi po przegranych barażach z Gdańskiem, który w decydującym momencie dysponował liderami z prawdziwego zdarzenia.
- Unia Tarnów (8. miejsce w Ekstraklasie 2008)
Sezon 2008 był dla Unii zupełnie odmienny niż kilka wcześniejszych. Znacznie niższe środki finansowe uniemożliwiły walkę o najwyższe cele. W zespole regularnie startował tylko jeden obcokrajowiec – Peter Ljung. Pojedyncze występy na swoim koncie zapisali Australijczyk Kevin Doolan, Czech Ales Dryml i Rosjanin Danił Iwanow. Mianem lidera zespołu drużyny Jaskółek możemy określić Janusza Kołodzieja. Wśród seniorów znajdziemy również Krystiana Klechę, Sławomira Drabika oraz Jacka i Marcina Rempałów. Najbardziej eksploatowanym młodzieżowcem był Duńczyk Patrick Hougaard. Obok niego startowali Szymon Kiełbasa i Kamil Zieliński. Tarnowianie sprawdzali również kolejnego z Duńczyków: Petera Juula Larsena i Niemca Tobiasa Buscha. Po erze wspaniałych osiągnięć tarnowskiego żużla nadeszła chwila, gdy po odejściu czołowych zawodników drużyna została zmuszona do opuszczenia szeregów najlepszych. W Tarnowie zmieniło się wszystko poza stadionem, który niestety od lat nie jest chlubą miejscowej drużyny.
W sezonie 2008 zespoły zostały zbudowane zupełnie inaczej niż dwa lata wcześniej. Każda ekipa korzystała z młodzieżowców zagranicznych, niektóre z nich (Toruń, Leszno, Gorzów, Rzeszów, Tarnów) zdecydowanie bardziej stawiały na obcokrajowców. Polscy zawodnicy poniżej 21. roku życia byli podstawowymi zawodnikami w Zielonej Górze (Grzegorz Zengota), Częstochowie (Mateusz Szczepaniak), Wrocławiu (Maciej Janowski). Promyki nadziei pojawiały się w Lesznie (pierwsze mecze Przemysława Pawlickiego) i Rzeszowie (Dawid Lampart nie ustępował Martinowi Vaculikowi w walce o skład). Kluczem do końcowego sukcesu było znalezienie balansu pomiędzy zawodnikami krajowymi a solidnymi wzmocnieniami spoza Polski. Zdecydowanie najlepiej wyglądało to w zespołach pierwszej trójki, które dołączyły obcokrajowców do jeźdźców nie tyle krajowych, co miejscowych. Największym pechowcem sprzed 11 lat były Lwy z Częstochowy. Znakomita drużyna, zwycięzca sezonu zasadniczego, który nie wywalczył żadnego medalu.
W piątej części przyjrzymy się rozgrywkom I Ligi 2008.
Zapraszamy do przeczytania poprzednich części:
PAWEŁ ZAŁUCKI
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i największym sportowcem miasta. Wspomnienie Johna Louisa
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali