Speed Car Motor Lublin był bliski sprawienia niespodzianki i wyrwania punktów faworyzowanemu Falubazowi Zielona Góra. W decydujących biegach lepiej spisali się jednak zielonogórzanie, a gospodarze narzekali na stan lubelskiego toru. – Gdybym miał to skomentować, musiałbym użyć nieparlamentarnych słów – mówił po spotkaniu manager Motoru, Jacek Ziółkowski.
Po przegranym 41:49 spotkaniu żużlowcy Motoru Lublin narzekali na stan toru. – Gdybym miał to skomentować, musiałbym użyć słów uchodzących za nieparlamentarne. Tor jest znakomitą wymówką dla każdego. Można mu nawrzucać, narzekać, a on nie odpowie – nie krył irytowania menedżer lublinian.
Jednym z najjaśniejszych punktów Motoru był Wiktor Lampart, który zdobył dziewięć punktów i bonus. Po stronie zielonogórskiej kapitalne zawody ma za sobą Martin Vaculik, zdobywca płatnego kompletu punktów. – Skoro ten tor był taki zły, to czy był tak samo zły dla Wiktora Lamparta? A może dla Martina Vaculika? – retorycznie pytał Jacek Ziółkowski.
Motor zajmuje siódmą lokatę w tabeli PGE Ekstraligi, tracąc jedno „oczko” do szóstej truly.work Stali Gorzów i dwa punkty do piątego forBET Włókniarza Częstochowa.
Żużel. Janowski wskazał zespół, który zaskoczy w PGE Ekstralidze. Oni będą waleczni
Żużel. Jaki będzie efekt nowego systemu rozgrywek? „Zmiany cementują układ sił”
Żużel. Eryk Jóźwiak: Czas powalczyć w Gdańsku o coś więcej! Spokój Iversena, energia Kasprzaka
Żużel. Liga w Krakowie już w 2024 roku? Są dobre wieści!
Skoki narciarskie. Geiger z wygraną. Kryzys Polaków trwa
Żużel. Kolejny Duńczyk będzie zaskakiwał wywiadami po polsku? Taki ma cel!