Niels Kristian Iversen w niedzielę po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił w barwach Moje Bermudy Stali Gorzów. Meczu z PGG ROW-em Rybnik do udanych zaliczyć absolutnie nie może, bo w trzech startach wywalczył tylko jeden punkt.
– Na pewno do spotkania w Rybniku byłem dobrze przygotowany sprzętowo i odpowiednio zmotywowany. Bez wątpienia był jakiś problem, nazwijmy go mentalnym, związany z pierwszym występem ligowym w tym sezonie, ale to absolutnie niczego nie tłumaczy – mówi duński zawodnik Stali.
– Jedyne, co mogę powiedzieć na swoje usprawiedliwienie to, że podczas jazdy delikatnie odczuwałem ostatnią kontuzję i pewnie liczba odbytych treningów nie była dostateczna. Zdaję sobie sprawę, że nie mogłem dostać więcej szans na torze, ale po raz pierwszy pewnie w Rybniku poczułem się w ósmym biegu – tłumaczy Niels Kristian Iversen.
Okazja do rehabilitacji już w piątek, kiedy do Gorzowa przyjedzie Eltrox Włókniarza Częstochowa. – Mecz z Rybnikiem już za nami. Musimy skupić się na tym, co czeka nas w piątek. Na torze w Gorzowie czuję się bardzo dobrze i na pewno będzie to mój lepszy występ. Jeśli Częstochowa ma przegrać, być może wydarzy się to już w piątek – podsumowuje Duńczyk.
W zeszłym sezonie w Toruniu też był problem mentalny 😂
Właściwie to szkoda że zaczął się ten żużlowy sezon.
Na Sportowych Plotkach było masę hejtu, śmiechu i informacji branych za dobrą monetę a były tylko podpuchami, także sporo informacji wyjętych z kapelusza prestydygitatora Darka. Z kolei na Po-bandzie wiele rzeczowych i ciekawych artykułów, które czytałem z przyjemnością. Co ciekawe, nie przysporzyło to wam, jako redakcji, zwolenników próbujących przekazać na łamach internetu swoich przemyśleń i swojego zdania. Takie było założenie, czy coś poszło nie tak?
Teraz się zrobiło jakoś tak … nudno? Wszyscy skupili się na rozgrywkach które raczej nie przynoszą nic odkrywczego. Wyniki do :37 dziwią, ale można to zwalić na brak rozjeżdżenia.
Informacje wszędzie te same, napisane tymi samymi słowami a nawet tytuły podobne.
Czyżby wszędzie pisały te same osoby, jednak mające różne „nazwiska”?
Uuu, jakby to było coś ze sprzętem to na jednym- dwóch treningach można ogarnąć ale jak to mentalność to i trzy sezony może potrwać (już trwa?).
Tylko trzeba powiedzieć, że na dobry wynik Iversena w Rybniku nikt nie liczył bo zawodnik krótko bez kontuzji, bez treningów. Ten mecz zawalili inni, a szczególnie Szymon Woźniak i on powinien usprawiedliwić swój wynik w tym meczu.
Oczywiście nie bez kontuzji, a po kontuzji.
Z Tudieżem powinien jedną ręką wygrywać.
Za chwilę Stal zakontraktuje gościa bo przepis na to pozwala.Jeden zawodnik objedzie dwie ligi spokojnie Hahaha
Stal zakontraktowanego gościa już posiada, Kamila Brzozowskiego. Tylko nie ujmując nic Brzozowskiemu nie będzie on wzmocnieniem gorzowskiej drużyny i wg mnie Stal z niego w sezonie nie skorzysta.
Iversen to ten zawodnik, który teraz powoli będzie schodził że świecznika. Czeka go ten sam lot w dół co Hansa Andersena. Jeszcze że 3-4 jazdy na nazwisku i narastający mentalny problem się skonczy.
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali