Get Well Toruń ma jeszcze jakieś tam matematyczno-iluzoryczne szanse na pozostanie w PGE Ekstralidze, ale wielu już się zastanawia, gdzie w sezonie 2020 będą jeździć zawodnicy, których pozycja na rynku wciąż jest mocna. Co będzie z Nielsem Kristianem Iversenem? Duńczyk na razie jest zdziwiony plotkami, które słyszy na swój temat.
W obozie toruńskim niejednokrotnie podkreślali już, że Iversen w tym sezonie to jednak zawód. Średnia 1,879 do żenujących nie należy, ale jak na lidera, którym miał się stać – szału nie ma. Mimo to Duńczyk po ewentualnym spadku Aniołów z pewnością nie będzie narzekał na brak ofert. Na ten moment przekonuje jednak, że… takowych nie ma, choć był już łączony m.in. z powrotem do Gorzowa.
– Na razie to są tylko plotki. Nie do końca wiem, skąd one się biorą. Mój telefon wcale się nie grzeje. Na ten moment rozmawiam jedynie z klubem na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu – mówi nam Iversen. – Chcę pojechać jak najlepiej w końcówce sezonu, później będę myślał o przyszłości – dodaje.
W Toruniu rzeczywiście potwierdzają, że spróbują namówić Duńczyka na pozostanie w drużynie. Panuje powszechna opinia, że bracia Holderowie i „Puk” to dobry kapitał, który pomoże bardzo szybko wrócić do elity. Rzeczywiście – w Częstochowie (38:52 na korzyść Włókniarza) Iversen pokazał, że wciąż może być liderem z prawdziwego zdarzenia – nawet na poziomie PGE Ekstraligi.
– Rzeczywiście to był dobry mecz w moim wykonaniu. Niestety w końcówce gospodarze byli wyraźnie lepsi, co na pewno nam chwały nie przynosi. Cóż mogę więcej powiedzieć? Robimy, co w naszej mocy – podsumowuje Niels Kristian Iversen.
Ciężko sobie wyobrazić pozostanie tego zawodnika, w przypadku spadku na zaplecze Ekstraligi. Wydaje się, że jego pozycja w światowym żużlu wystarczy, aby skusić kandydatów do medali w najlepszej lidze świata.
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości