Drużyna Ipswich Witches w pełni wykorzystała atut własnego toru i awansowała do finału Premiership. Najskuteczniejszymi zawodnikami ekipy gospodarzy byli Jake Allen i Daniel King.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Wiedźmy przegrały w Poole 40:50. Zawodnicy z Ipswich szybko się jednak wzięli za odrabianie strat i już 2 pierwsze wyścigi wygrali podwójnie. Goście potem starali się bronić swojej przewagi z pierwszego meczu i nawet im to wychodziło, ale ostatecznie miejscowi przypieczętowali swój awans do finały w 3 ostatnich biegach, które pewnie wygrali.
W ekipie Piratów na pewno zabrakło punktów Jacka Holdera, który zaliczył wyjątkowo nieudane zawody – najpierw zanotował defekt, potem upadek i już więcej na torze się nie pojawił.
Ipswich Witches – Poole Pirates 54:36
Wynik dwumeczu: 94:86 (awans do finału Ipswich).
Ipswich: Iversen 9+1 (3,3,0,2*,1), Heeps 7+3 (2*,2*,2*,1), Harris 4+2 (1,0,2*,1*), Lawson 7 (0,1,3,3), King 12 (3,0,3,3,3), Sarjeant 4+1 (2*,1,-,1), Allen 11+1 (3,2*,3,1,2).
Poole: Kurtz 3+1 (1,2*,0,0), Covatti 8 (d,3,1,2,2), Klindt 12+1 (3,2*,1,3,3,d), Grajczonek 10+2 (2*,3,2*,1,2), Holder 0 (d,u,-,-), Jonasson 2 (1,1,0,-), Wells 1 (0,1,0,u,0).
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej