Dzisiejsze branżowe media wypuściły „rewelację”, jakoby Artiom Łąguta miał niebawem korzystać z silnika na gaz. My dotarliśmy do Sławomira Madaja – inżyniera pracującego na co dzień dla jednego z czołowych zespołów F1, a jednocześnie założyciela firmy MADAY Engineering, która skupia się na projektowaniu oraz produkcji części dla sportu żużlowego. I on te doniesienia dementuje.
Informacje o rewelacjach sprzętowych Rosjanina i rzekomej butli z gazem, która niebawem miałaby stanąć w boksie Rosjanina, Sławomir Madaj skwitował… głośnym śmiechem.
– Po prostu przepisy techniczne jednoznacznie określają, że motocykl żużlowy może być napędzany wyłącznie metanolem. Hybrydy z gazem, póki co, nam nie grożą – podkreśla inżynier konstruktor, który już trzeci kolejny sezon współpracuje z firmą Speed Products i Artiomem Łagutą. Zeszłoroczny triumfator Speedway of Nations i motor napędowy zwycięskiej ekipy znany jest bowiem z tego, że poszukuje rozwiązań poprawiających jakość i wytrzymałość sprzętu. Z niemałymi sukcesami, patrząc na wyniki.
18 maja w Warszawie Łaguta rozpocznie walkę o swój pierwszy medal IMŚ.

Żużel. Jaki będzie efekt nowego systemu rozgrywek? „Zmiany cementują układ sił”
Żużel. Eryk Jóźwiak: Czas powalczyć w Gdańsku o coś więcej! Spokój Iversena, energia Kasprzaka
Żużel. Liga w Krakowie już w 2024 roku? Są dobre wieści!
Skoki narciarskie. Geiger z wygraną. Kryzys Polaków trwa
Żużel. Kolejny Duńczyk będzie zaskakiwał wywiadami po polsku? Taki ma cel!
Żużel. Dlaczego jadą w lewo, czyli co warszawiacy wiedzą o żużlu?