Obcokrajowiec zmiennym jest. To delikatnie przekształcone powiedzenie chyba najlepiej opisuje działania żużlowców spoza naszego kraju podczas rynku transferowego. Kluby mogą pomarzyć o zawodnikach pokroju Leigh Adamsa, który przez piętnaście sezonów, z Unią Leszno, rywalizował o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Postanowiliśmy przejrzeć ekstraligowe składy na sezon 2019 i sprawdzić, w których klubach mamy najwierniejszych obcokrajowców.
Truly.work Stal Gorzów – Filip Hjelmland – drugi sezon
Po tym jak gorzowską Stal opuścił Martin Vaculik, ciężar zdobywania punktów dla ekipy Stanisława Chomskiego będzie spoczywał głównie na trójce polskich liderów – Bartoszu Zmarzliku, Krzysztofie Kasprzaku i Szymonie Woźniaku. Do drużyny dokooptowano Petera Kildemanda oraz Andersa Thomsena, którzy będą w Gorzowie odpowiadać za siłę drugiej linii. Nie możemy jednak zapominać, że w drużynie ze Stadionu im. Edwarda Jancarza znajduje się jeszcze trzech innych obcokrajowców. Są to: Filip Hjelmland, Adam Ellis i Erik Riss. Najdłużej związany ze Stalą jest pierwszy z wymienionych zawodników. Szwed podpisał kontrakt z gorzowianami przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. 20-latek trzy razy był wpisany do programu meczowego, ale ani razu nie wyjechał do wyścigu. Trudno się spodziewać, że Hjelmland dostanie więcej szans na jazdę w sezonie 2019.
Falubaz Zielona Góra – Michael Jepsen Jensen i Martin Smolinski – drugi sezon
Zarówno Duńczyk, jak i Niemiec dołączyli do klubu spod znaku Myszki Miki przed poprzednim sezonem. W łaski kibiców z W69, mimo swojej gorzowskiej przeszłości, zdecydowanie lepiej wkupił się ten pierwszy. Jepsen Jensen dołożył sporą cegiełkę do utrzymania zielonogórzan w PGE Ekstralidze. Po zakontraktowaniu Nickiego Pedersena i Martina Vaculika trudno mieć pewność, że 27-latek będzie przywoził tyle punktów, co wcześniej, ale sam zawodnik zapowiada, że również chce być liderem Falubazu.
forbet Włókniarz Częstochowa – Leon Madsen i Matej Zagar – trzeci sezon
Madsen – Lindgren – Zagar. Kibicom Lwów bez takiego zestawienia trudno wyobrazić sobie skład częstochowskiej drużyny. Obcokrajowcy stanowią o sile klubu z Olsztyńskiej, a Adrian Miedziński i sprowadzony przed sezonem 2019 Paweł Przedpełski, mają tę trójkę wspierać. Mimo tego, że Duńczyk, Szwed i Słoweniec bardzo zadomowili się w Częstochowie, to wcale nie reprezentują Włókniarza od wielu lat. Dla Lindgrena będzie to dopiero drugi sezon w biało-zielonych barwach. Madsen i Zagar dołączyli do Lwów, gdy te powróciły do zmagań o DMP. Warto również przypomnieć, że Zagar rozpoczynał swoją ekstraligową karierę od startów pod Jasną Górą. Przed sezonem 2006 Słoweniec podpisał kontrakt z Włókniarzem, ale nie zdołał wygrać rywalizacji o miejsce w składzie z Ryanem Sullivanem, Gregiem Hancockiem i Lee Richardsonem.
Speed Car Motor Lublin – Robert Lambert – trzeci sezon
Młody Brytyjczyk jest bezsprzecznie jedną z najważniejszych postaci w nowej historii lubelskiego zespołu. 21-latek był architektem dwóch spektakularnych awansów Motoru z ostatnich sezonów. W 2. Lidze Żużlowej zdobywał średnio 2,263 punktu na bieg, natomiast w Nice 1. Lidze Żużlowej – 2,174. Jeśli lublinianie liczą na pozostanie w PGE Ekstralidze, Lambert musi zbliżyć się do wyników, które osiągał w poprzednich sezonach.
MRGARDEN GKM Grudziądz – Artiom Łaguta – piąty sezon
Najdłużej w GKM-ie jest Artiom Łaguta, który od lat przywozi najwięcej punktów dla ekipy z Hallera. Drugi z liderów ekipy Roberta Kempińskiego to Antonio Lindbaeck, a więc brazylijski Szwed będący w ekipie tylko rok krócej od Łaguty.

Fogo Unia Leszno – Emil Sajfutdinow – piąty sezon
W ekipie mistrzowskiej Unii mamy trzech zawodników zagranicznych. Dwójka z nich to młodzi Australijczycy – Brady Kurtz i Jaimon Lidsey, którzy kontakty z ekipą Byków podpisali przed sezonem 2018. Serca leszczyńskich kibiców błyskawicznie skradł ten pierwszy, który był bardzo solidnym uzupełnieniem czwórki liderów drużyny Piotra Barona. Leszczynianie mają w swoich szeregach także obcokrajowca, który na dłużej zapuścił korzenie na stadionie przy Strzeleckiej. Emil Sajfutdinow niebawem rozpocznie piąty sezon na Smoku. Dla Rosjanina, Unia jest czwartym klubem w PGE Ekstralidze. W latach 2006-2012 żużlowiec z Saławatu zdobywał punkty dla Polonii Bydgoszcz. Potem roczne przygody zaliczył we Włókniarzu Częstochowa i Unibaksie Toruń.

Betard Sparta Wrocław – Tai Woffinden – ósmy sezon
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mistrz świata świeci przykładem. Woffinden jest jednym z najtrudniejszych zawodników do wyciągnięcia z ekstraligowych klubów. Żużlowiec ze Scunthorpe zadomowił się w stolicy Dolnego Śląska i od lat próbuje spełnić marzenie spartańskiego prezesostwa o złotym medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Brytyjczyk miano zagranicznego lidera WTS-u pełni od 2012 roku. Ekstraligowe wojaże zaczął jednak od trzyletniego pobytu w Częstochowie, a do Wrocławia przyszedł po rocznym epizodzie w Starcie Gniezno.

Get Well Toruń – Chris Holder – dwunasty sezon
Toruńska drużyna przyciąga obcokrajowców. W sezonie 2019 zawodnikami zagranicznymi, którzy oprócz Chrisa Holdera znajdują się w drużynie Jacka Frątczaka będą: Niels Kristian Iversen, Jason Doyle, Jack Holder, Kasper Andersen, Mathias Nielsen oraz Tim Soerensen (a de facto też Rune Holta). Obcokrajowiec również jest jedną z największych legend Aniołów. Wszyscy fani Apatora pamiętają wyczyny Ryana Sullivana, broniącego toruńskich barw przez jedenaście sezonów. Bardziej wytrwały od Sullivana okazał się być jednak starszy z braci Holderów, który czuje się w Toruniu na tyle dobrze, że po raz dwunasty z rzędu przystąpi do sezonu w biało-żółto-niebieskim kevlarze.

BARTOSZ RABENDA
Żużlowa Paczka 2023 wystartowała! Udział w „Mówi się Żużel” i miejsce na kevlarze Lebiediewa na licytacji!
Tenis. Dobra nowina dla kibiców! Nadal ogłosił datę powrotu
Żużel. Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek zagrają w piłkę nożną razem z… Łukaszem Piszczkiem!
Żużel. To oni skusili Janowskiego na powrót na Wyspy. Menedżer zdradza kulisy rozmów (WYWIAD)
Weź udział w licytacjach unikatowych koszulek GKS-u Katowice – wspieraj zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży z Polską Akcją Humanitarną!
Żużel. Tai Woffinden przerywa urlop. Przeleciał pół świata, by spędzić jeden dzień we Wrocławiu