Leigh Adams. FOT. JAROSŁAW PABIJAN.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Obcokrajowiec zmiennym jest. To delikatnie przekształcone powiedzenie chyba najlepiej opisuje działania żużlowców spoza naszego kraju podczas rynku transferowego. Kluby mogą pomarzyć o zawodnikach pokroju Leigh Adamsa, który przez piętnaście sezonów, z Unią Leszno, rywalizował o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Postanowiliśmy przejrzeć ekstraligowe składy na sezon 2019 i sprawdzić, w których klubach mamy najwierniejszych obcokrajowców.

Truly.work Stal Gorzów – Filip Hjelmland – drugi sezon

Po tym jak gorzowską Stal opuścił Martin Vaculik, ciężar zdobywania punktów dla ekipy Stanisława Chomskiego będzie spoczywał głównie na trójce polskich liderów – Bartoszu Zmarzliku, Krzysztofie Kasprzaku i Szymonie Woźniaku. Do drużyny dokooptowano Petera Kildemanda oraz Andersa Thomsena, którzy będą w Gorzowie odpowiadać za siłę drugiej linii. Nie możemy jednak zapominać, że w drużynie ze Stadionu im. Edwarda Jancarza znajduje się jeszcze trzech innych obcokrajowców. Są to: Filip Hjelmland, Adam Ellis i Erik Riss. Najdłużej związany ze Stalą jest pierwszy z wymienionych zawodników. Szwed podpisał kontrakt z gorzowianami przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. 20-latek trzy razy był wpisany do programu meczowego, ale ani razu nie wyjechał do wyścigu. Trudno się spodziewać, że Hjelmland dostanie więcej szans na jazdę w sezonie 2019.

Falubaz Zielona Góra – Michael Jepsen Jensen i Martin Smolinski – drugi sezon

Zarówno Duńczyk, jak i Niemiec dołączyli do klubu spod znaku Myszki Miki przed poprzednim sezonem. W łaski kibiców z W69, mimo swojej gorzowskiej przeszłości, zdecydowanie lepiej wkupił się ten pierwszy. Jepsen Jensen dołożył sporą cegiełkę do utrzymania zielonogórzan w PGE Ekstralidze. Po zakontraktowaniu Nickiego Pedersena i Martina Vaculika trudno mieć pewność, że 27-latek będzie przywoził tyle punktów, co wcześniej, ale sam zawodnik zapowiada, że również chce być liderem Falubazu.

forbet Włókniarz Częstochowa – Leon Madsen i Matej Zagar – trzeci sezon

Madsen – Lindgren – Zagar. Kibicom Lwów bez takiego zestawienia trudno wyobrazić sobie skład częstochowskiej drużyny. Obcokrajowcy stanowią o sile klubu z Olsztyńskiej, a Adrian Miedziński i sprowadzony przed sezonem 2019 Paweł Przedpełski, mają tę trójkę wspierać. Mimo tego, że Duńczyk, Szwed i Słoweniec bardzo zadomowili się w Częstochowie, to wcale nie reprezentują Włókniarza od wielu lat. Dla Lindgrena będzie to dopiero drugi sezon w biało-zielonych barwach. Madsen i Zagar dołączyli do Lwów, gdy te powróciły do zmagań o DMP. Warto również przypomnieć, że Zagar rozpoczynał swoją ekstraligową karierę od startów pod Jasną Górą. Przed sezonem 2006 Słoweniec podpisał kontrakt z Włókniarzem, ale nie zdołał wygrać rywalizacji o miejsce w składzie z Ryanem Sullivanem, Gregiem Hancockiem i Lee Richardsonem.

Speed Car Motor Lublin – Robert Lambert – trzeci sezon

Młody Brytyjczyk jest bezsprzecznie jedną z najważniejszych postaci w nowej historii lubelskiego zespołu. 21-latek był architektem dwóch spektakularnych awansów Motoru z ostatnich sezonów. W 2. Lidze Żużlowej zdobywał średnio 2,263 punktu na bieg, natomiast w Nice 1. Lidze Żużlowej – 2,174. Jeśli lublinianie liczą na pozostanie w PGE Ekstralidze, Lambert musi zbliżyć się do wyników, które osiągał w poprzednich sezonach.

MRGARDEN GKM Grudziądz – Artiom Łaguta – piąty sezon

Najdłużej w GKM-ie jest Artiom Łaguta, który od lat przywozi najwięcej punktów dla ekipy z Hallera. Drugi z liderów ekipy Roberta Kempińskiego to Antonio Lindbaeck, a więc brazylijski Szwed będący w ekipie tylko rok krócej od Łaguty.

Fogo Unia Leszno – Emil Sajfutdinow – piąty sezon

W ekipie mistrzowskiej Unii mamy trzech zawodników zagranicznych. Dwójka z nich to młodzi Australijczycy – Brady Kurtz i Jaimon Lidsey, którzy kontakty z ekipą Byków podpisali przed sezonem 2018. Serca leszczyńskich kibiców błyskawicznie skradł ten pierwszy, który był bardzo solidnym uzupełnieniem czwórki liderów drużyny Piotra Barona. Leszczynianie mają w swoich szeregach także obcokrajowca, który na dłużej zapuścił korzenie na stadionie przy Strzeleckiej. Emil Sajfutdinow niebawem rozpocznie piąty sezon na Smoku. Dla Rosjanina, Unia jest czwartym klubem w PGE Ekstralidze. W latach 2006-2012 żużlowiec z Saławatu zdobywał punkty dla Polonii Bydgoszcz. Potem roczne przygody zaliczył we Włókniarzu Częstochowa i Unibaksie Toruń.

Betard Sparta Wrocław – Tai Woffinden – ósmy sezon

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mistrz świata świeci przykładem. Woffinden jest jednym z najtrudniejszych zawodników do wyciągnięcia z ekstraligowych klubów. Żużlowiec ze Scunthorpe zadomowił się w stolicy Dolnego Śląska i od lat próbuje spełnić marzenie spartańskiego prezesostwa o złotym medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Brytyjczyk miano zagranicznego lidera WTS-u pełni od 2012 roku. Ekstraligowe wojaże zaczął jednak od trzyletniego pobytu w Częstochowie, a do Wrocławia przyszedł po rocznym epizodzie w Starcie Gniezno.

Get Well Toruń – Chris Holder – dwunasty sezon

Toruńska drużyna przyciąga obcokrajowców. W sezonie 2019 zawodnikami zagranicznymi, którzy oprócz Chrisa Holdera znajdują się w drużynie Jacka Frątczaka będą: Niels Kristian Iversen, Jason Doyle, Jack Holder, Kasper Andersen, Mathias Nielsen oraz Tim Soerensen (a de facto też Rune Holta). Obcokrajowiec również jest jedną z największych legend Aniołów. Wszyscy fani Apatora pamiętają wyczyny Ryana Sullivana, broniącego toruńskich barw przez jedenaście sezonów. Bardziej wytrwały od Sullivana okazał się być jednak starszy z braci Holderów, który czuje się w Toruniu na tyle dobrze, że po raz dwunasty z rzędu przystąpi do sezonu w biało-żółto-niebieskim kevlarze.

BARTOSZ RABENDA