Święta nie przeszkadzają działaczom brytyjskim w ogłaszaniu kolejnych transferów. W Wigilię działacze Peterborough Panthers pochwalili się kontaktem w Chrisem Harrisem.
– Cieszę się, że jestem w Peterborough i po raz kolejny będę pracował z Colinem Prattem (poprzednio był właścicielem klubu Coventry Bees, w którym jeździł Harris dop. red.) – mówi zawodnik na łamach oficjalnej strony Panter. – Colin sprowadził mnie kiedyś do Coventry i mocno wspierał właściwie jako jedyny w tamtym czasie, bo inni we mnie nie wierzyli – dodaje.
Chris Harris i Colin Pratt spotkali się w zeszłym tygodniu i długo rozmawiali. – To dobry duch zespołu i wierzę, że ma jeszcze przed sobą kilka lat dobrej jazdy – mówi Pratt. – Jestem pewien, iż nasi fani też się ucieszą, że w końcu zobaczą go w naszych barwach – przyznaje.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!
Żużel. Całą karierę spędził w Stali, jeździł w złotej drużynie i zdobył 21 punktów w meczu. 68. urodziny legendy gorzowian
Żużel. Jest dzika karta na niemieckie GP! Odszedł z Landshut, wróci na wielki turniej
Żużel. Manchester dla bogaczy. Ceny powaliły nawet Anglików
Żużel. Zmiany u mistrzów Polski. Nowa nazwa stadionu „Koziołków”