fot. GB Speedway Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Chris Harris nie zamierza jeszcze kończyć żużlowej kariery. Ostatnio Anglik obrał najwyraźniej taktykę „jak cię widzą, tak cię piszą” i w pierwszych meczach ligowych we Francji wzbudził spore zainteresowanie. Wszystko przez nowy design swojego busa.

Zawodnik pojawiając się na meczu ligi francuskiej sprawił, że wokół jego busa kręciło się wielu kibiców. Bynajmniej nie po autograf, ale po to, by vana Harrisa… sfotografować. Atrakcją busa jest jego design na tylnych drzwiach, który przedstawia portret zawodnika. Pomysł ten wyszedł od sponsora i managera Brytyjczyka, Shauna Harveya, który po prostu stwierdził, że samochód żużlowca powinien ciekawie się prezentować. 

– Na pewno fajnie to wygląda. Staram się pomóc Chrisowi jak mogę w tym sezonie i mam nadzieję, że interesujący image zewnętrzny sprawi, że Chris będzie czuł się lepiej i pewniej – mówi na łamach Speedway Star sponsor zawodnika. 

Stary bus Harrisa.
Grafika na tyle nowego busa.