Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wszystko wskazuje na to, że po związaniu się umową z grupą Discovery, FIM działa błyskawicznie. W 2022 roku, jeden z turniejów prawdopodobnie odbędzie się w argentyńskim Neuquen, gdzie powstaje stadion żużlowy. 

– Był u nas Armando Castagna. Rozmawialiśmy z nim na temat organizacji jednego z turniejów Grand Prix. Już teraz mogę powiedzieć, że z dużą dozą prawdopodobieństwa, turniej odbędzie się na torze w Neuquen w październiku 2022 roku. Właśnie o takiej dacie rozmawialiśmy z Armando i taką mu sugerowaliśmy  – mówi Luis Caballero, prezydent stowarzyszenia żużla w Patagonii. 

Okazuje się, że działacze żużla w Argentynie mają odpowiednie zabezpieczenie finansowe, aby zorganizować u siebie turniej Grand Prix.

– W pomoc finansową zaangażuje się także miasto Neuquen, które pozwoli spełnić warunki finansowe związane z organizacją turnieju. Z kolei z miasta Centanario otrzymamy niezbędną pomoc do zakończenia budowy toru i stadionu tak, aby spełniał wymogi FIM – dodaje.

Obiekt, na którym ma być rozegrany turniej Grand Prix ma być gotowy do końca 2021 roku. 

– W chwili obecnej pracujemy nad konstrukcją stadionu. Tor mamy już prawie gotowy. Z pracami budowlanymi chcemy ruszyć w marcu tego roku, aby do końca roku 2021 obiekt był gotowy. Koszt budowy stadionu szacujemy na 30 milionów pesos. Prace budowlane będą przebiegały w trzech etapach. Jeśli chodzi o pojemność stadionu, to planujemy budowę obiektu na 15.000 widzów. To powinno wystarczyć – kontynuuje Argentyńczyk. 

Caballero jest również przekonany, że organizacja Grand Prix spotka się z dużym zainteresowaniem wśród kibiców i lokalnej społeczności.

– Turniej Grand Prix ma być jednym z elementów obchodów stulecia Neuquen. Jestem przekonany, że będzie to duże wydarzenie dla naszej społeczności. Wierzymy, że na zawody przyjdzie wiele osób. To też oczywiście promocja miasta. Nequen poszerzy tym samym mapę światowego żużla. Niedaleko w Villa la Angostura mamy również Puchar Świata w motocrossie, także jest przestrzeń do dalszego rozwoju sportów motorowych – mówi Patagończyk. 

Dowiedzieliśmy się także, że idea organizacji światowej rangi zawodów u działaczy z Patagonii „kiełkowała” od dawna.

– Jeśli pytasz czy to nasz pomysł to odpowiem, że tak, taki pomysł zrodził się u nas, tutejszych działaczy jakieś piętnaście lat temu. Razem z Claudio Schmitem, dyrektorem sportowym, i Marcelo Calfuqirem, który odpowiada za tor zaczęliśmy swoje działania wiele lat temu. Organizowaliśmy różne zawody, budowaliśmy tory. Ściągaliśmy z prowincji Buenos Aires zawodników do Patagonii, aby ten sport nie umarł. Mamy nadzieję, że zrobimy krok do przodu, jeśli chodzi o żużel w Argentynie. Armando wyjechał od nas zadowolony. Ostateczna decyzja należy do FIM i Discovery. Ja jestem jednak optymistą i wierzę, że w październiku 2022 pojawią się u nas fani speedwaya, aby obejrzeć Grand Prix – kończy Cabalerro.

ŁUKASZ MALAKA