Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niepoprawni optymiści wierzyli, że ostrowianie będą w stanie pokusić się o niespodziankę na torze w Gorzowie. Nic bardziej mylnego. Żużlowcy truly.work Stal Gorzów pokazali gościom ich miejsce w szeregu i pewnie pokonali wicemistrza Nice 1. Ligi Żużlowej (60:30) w pierwszym meczu barażowym o miejsce w PGE Ekstralidze 2020.

W boksach gospodarzy zrobiło się nerwowo, bo na próbie toru wybuchł silnik Szymonowi Woźniakowi. Zawodnik musiał zatem korzystać z drugiego motocykla. Przed prezentacją, działacze truly.work Stali i prezydent Gorzowa uroczyście podziękowali Bartoszowi Zmarzlikowi za tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Zawodnikowi ufundowano między innymi wycieczkę na Malediwy.

Już w pierwszej odsłonie problemy na starcie miał Aleksandr Loktajew, któremu taśma uszkodziła daszek kasku. W powtórce świetnie pierwszy wiraż rozegrał Nicolai Klindt, który objął prowadzenie i nie oddał już do mety, mimo ataków Szymona Woźniaka. Trzeci przyjechał Łoktajew, a czwarty Peter Kildemand, którego po zakończeniu wyścigu wykluczył sędzia za przekroczenie dwoma kołami krawężnika. Już w kolejnym biegu gospodarze odrobili stratę z pierwszej odsłony, wygrywając podwójnie wyścig juniorów.

– Tor jest przyczepny i trzeba bardzo uważać na starcie – komentował na gorąco po wyścigu Mateusz Bartkowiak. Stal poszła za ciosem i zadała kolejny w trzeciej odsłonie. Krzysztof Kasprzak wyszedł na prowadzenie, a świetny pojedynek o dwa punkty stoczyli Tomasz Gapiński i Anders Thomsen. Ostatecznie to zawodnik gospodarzy sięgnął po dwa punkty. Nie liczył się Sam Masters. Czwartą odsłonę wygrał zdecydowanie Bartosz Zmarzlik, a Grzegorz Walasek stoczył trudny pojedynek z Rafałem Karczmarzem. W kolejnym dwóch wyścigach zanotowano remisy, a gospodarze powiększyli przewagę do dziesięciu punktów w siódmym biegu, wygrywając go 4:2.

Mariusz Staszewski, trener Ostrovii, w ramach rezerwy taktycznej za Aleksandra Łoktajewa desygnował Grzegorza Walaska. Ten jednak nie miał szans z kapitalnie dysponowanym Bartoszem Zmarzlikiem. Kilka chwil później, na pierwszym wirażu, upadł na tor Tomasz Gapiński. Sędzia, po analizie powtórek, zdecydował się wykluczyć w powtórki Sama Mastersa. W niej Szymon Woźniak do spółki z Peterem Kildemandem ograli osamotnionego Gapińskiego. Kilka chwil później cudowny pojedynek stoczyli Grzegorz Walasek z Krzysztofem Kasprzakiem i Andersem Thomsenem.

– Obawiałem się bardzo tego spotkania. W Ostrowie też jeżdżą dobrzy zawodnicy, moi koledzy właściwie. Trzeba bardzo dziś pilnować startu – wyjaśniał po biegu Krzysztof Kasprzak. Jednocześnie powiedział otwarcie, że prowadzi rozmowy z Motorem Lublin, a gorzowianie mają wobec niego zaległości.

Od 11. wyścigu zaczął się koncert Stali Gorzów, która aż trzykrotnie wygrała podwójnie, pokazując jednocześnie, że należy się jej miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. W ekipie Stanisława Chomskiego świetnie spisał się Bartosz Zmarzlik. Dobry mecz pojechali także Szymon Woźniak i Krzysztof Kasprzak. Podobał się też Anders Thomsen. W drużynie gości tylko Grzegorz Walasek i Nicolai Klindt nawiązywali walkę z gospodarzami. Wobec takiego wyniku, sprawa utrzymania w PGE Ekstralidze jest praktycznie rozstrzygnięta.

truly.work Stal Gorzów – Arged Malesa TŻ Ostrovia 60:30

truly.work Stal Gorzów: Szymon Woźniak 12+2 (2,3,3,2*,2*), Peter Kildemand 3+1 (w,-,2*,1), Krzysztof Kasprzak 11+2 (3,2,1*,3,2*), Anders Thomsen 11+2 (2*,1*,2,3,3), Bartosz Zmarzlik 15 (3,3,3,3,3), Mateusz Bartkowiak 3+1 (2*,0,1), Rafał Karczmarz 4 (3,1,0), Frederik Jakobsen 1 (1).

Arged Malesa TŻ Ostrovia: Nicolai Klindt 11+1 (3,3,1*,2,2,d), Aleksander Loktajew 1 (1,0,-,-), Tomasz Gapiński 5 (1,2,1,0,1), Sam Masters 1+1 (0,1*,w,0,-), Grzegorz Walasek 11 (2,2,2,3,1,1), Kamil Nowacki 0 (d,0,-), Marcin Kościelski 1 (1,0,0), Sebastian Szostak 0 (0,0).

Bieg po biegu:

  1. Klindt, Woźniak, Loktajew, Kildemand (w) 2:4
  2. Karczmarz, Bartkowiak, Nowacki, Kościelski (d) 5:1 (7:5)
  3. Kasprzak, Thomsen, Gapiński, Masters 5:1 (12:6)
  4. Zmarzlik, Walasek, Karczmarz, Kościelski 4:2 (16:8)
  5. Klindt, Kasprzak, Thomsen, Łoktajew 3:3 (19:11)
  6. Zmarzlik, Gapiński, Masters, Bartkowiak 3:3 (22:14)
  7. Woźniak, Walasek, Jakobsen, Nowacki 4:2 (26:16)
  8. Zmarzlik, Walasek, Klindt, Karczmarz 3:3 (29:19)
  9. Woźniak, Kildemand, Gapiński, Masters (w) (34:20)
  10. Walasek, Thomsen, Kasprzak, Kościelski 3:3 (37:23)
  11. Zmarzlik, Klindt, Kildemand, Gapiński 4:2 (41:25)
  12. Kasprzak, Klindt, Bartkowiak, Szostak 4:2 (45:27)
  13. Thomsen, Woźniak, Walasek, Masters 5:1 (50:28)
  14. Thomsen, Kasprzak, Gapiński, Szostak 5:1 (55:29)
  15. Zmarzlik, Woźniak, Walasek, Klindt (d) 5:1 (60:30)

Sędziował: Artur Kuśmierz. Widzów: 6000. Rewanż w niedzielę w Ostrowie.