Gołębie znów będą latać przy H4, a Byki padną po raz pierwszy? (zapowiedź)

Trzecia kolejka PGE Ekstraligi przyniosła nam same zwycięstwa gospodarzy i pierwszy odwołany mecz w sezonie. Wspaniałej pogody na czwartą kolejkę zagwarantować nie możemy, ale wydaje nam się, że goście postawią się gospodarzom znacznie bardziej niż w poprzedni weekend. Piątkowymi daniami w najlepszej kuchni świata zajadać się będą w Grudziądzu i Lublinie. Na ucztę przyjeżdżają jednak medaliści z ubiegłego sezonu i na pewno nie zamierzają wyjechać z pustymi brzuchami.

4. kolejka PGE Ekstraligi:

MRGARDEN GKM Grudziądz – Betard Sparta Wrocław – godz. 18 (Eleven Sports)

Czwartą kolejkę PGE Ekstraligi rozpoczniemy bardzo interesującym spotkaniem, w którym trudno wskazać faworyta. W Grudziądzu o słabej inauguracji w Lublinie nikt już nie pamięta. Zawodnicy GKM-u w ostatnich dwóch spotkaniach pokonali forBET Włókniarza, a także byli bardzo blisko sensacyjnego triumfu w Zielonej Górze. Złośliwi wciąż na każdym kroku będą przypominać, że dobry wynik przy Wrocławskiej nic nie zmienia w sprawie fatalnej serii meczów bez zwycięstwa na wyjeździe, ale tym razem Gołębie wracają na Hallera, gdzie od lat czują się świetnie. Niewiadomą pozostaje natomiast drużyna wrocławskiej Betard Sparty, która nie pojeździła w poprzedni weekend przez warunki pogodowe. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska w pierwszych dwóch spotkaniach nie zachwycał, ale mimo tego odniósł bardzo cenne i stosunkowo wysokie zwycięstwo ze Stelmet Falubazem Zielona Góra.

Trener Robert Kempiński zdecydował się wprowadzić tylko jedną zmianę w swoim zestawieniu. Pierwszą parę tym razem poprowadzi Kenneth Bjerre, a nie Antonio Lindbaeck, który gorzej spisał się w Zielonej Górze. Znów zaskoczył z kolei Dariusz Śledź. W poprzednim tygodniu trener wrocławian odstawił od składu Vaclava Milika i jako prowadzącego parę ustawił Jakuba Jamroga. W czwartej kolejkę miejsce dla Czecha się znalazło, ale prawdopodobnie będzie go zastępował Max Fricke, który wskoczy pod numer 8.

Typ dziennikarza PoBandzie – Mateusza Ślęczki: 50:40

Typ analityka Milenium – Krzysztofa Gadusa: 46:44

Typ eksperta – Janusza Stachyry: 52:38

Awizowane składy:

MRGARDEN GKM: Bjerre, Lindbaeck, Prz. Pawlicki, Buczkowski, A. Łaguta, Turowski, Rolnicki.

Betard Sparta: Woffinden, Czugunow, Jamróg, Milik, Janowski, Drabik, Liszka.

Sędzia: Paweł Słupski

STATYSTYKI:

37. mecz

Bilans w Grudziądzu:

13 zwycięstw GKM-u

0 remisów

5 zwycięstw Sparty

Ostatni mecz w Ekstralidze: 42:48

Punktacja:

MRGARDEN GKM: Prz. Pawlicki 12+1 (3,2,2*,0,2,3), Huckenbeck 1+1 (0,1*,–,–), Lindbäck 1 (0,1,–,–,–), Buczkowski 7+1 (1,2,2*,2,0), A. Łaguta 14+1(3,1,2,3,3,2*), Wawrzyniak 2(2,0,0), Wieczorek 1(0,1,0), Pieszczek 4(3,0,1).

Betard Sparta: Woffinden 10+1 (1*,3,3,3,0), Dróżdż 0(–,–,–,–,–), Janowski 9+3(2*,2*,1,1*,3), Milík 10(3,3,0,3,1), Fricke 0 (w,0,–,–), Drabik 10+1(3,3,1,2*,1), Wojdyło    3(1,2,0), Czugunow 6(2,d,1,2,1).

Mecze w ostatnich sezonach:

Punkty zawodników gości w Grudziądzu:

Inne:

Z obecnego składu Sparty tylko Woffinden, Janowski i Drabik zdołali wygrać choćby 1 wyścig na torze w Grudziądzu.

Speed Car Motor Lublin – Fogo Unia Leszno – godz. 20.30 (Eleven Sports)

Z pewnością większość ekspertów przed sezonem nie przypuszczała, że leszczynianie mogą mieć jakiekolwiek problemy w Lublinie. Na dzień przed meczem sprawy mają się zupełnie inaczej. Podopieczni Jacka Ziółkowskiego są rewelacją pierwszych kolejek PGE Ekstraligi i w każdym meczu stawiają opór swoim rywalom. Do tego dochodzi tajemniczy tor przy Alejach Zygmuntowskich, na którym z marnymi efektami pojechał MRGARDEN GKM Grudziądz. Pamiętać należy jednak o tym, że Byki również imponują formą. Mimo braku Jarosława Hampela, Fogo Unia pewnie pokonała Betard Spartę i Get Well Toruń. Przyczepić do leszczynian można się właściwie tylko w kontekście pierwszych dwunastu biegów starcia z truly.work Stalą Gorzów. Podopieczni Piotra Barona przez długi czas nie mogli znaleźć sposobu na doskonale czujących się na Smoku gorzowian. Ostatnie trzy biegi Byki odjechały jednak po mistrzowsku i koniec końców nie pozwoliły ekipie Stanisława Chomskiego na wywiezienie z Leszna nawet 40 punktów.

Jacek Ziółkowski zamieszał w składzie przed piątkowym meczem. Prowadzącym parę po raz pierwszy został Paweł Miesiąc, a jego kompanem będzie słabiej spisujący się na początku sezonu Andreas Jonsson. Juniorami zaopiekuje się natomiast Mikkel Michelsen, który wyrasta ostatnio na lidera Koziołków. Piotr Baron do boju posyła swój eksportowy skład. Pary prowadzić będą piorunująco szybki na starcie sezonu Emil Sajfutdinow, Brady Kurtz i Piotr Pawlicki. Znów dużo będzie zależało od juniorów, którzy muszą szybko dopasować się do zagadkowego toru gospodarzy.

Typ dziennikarza PoBandzie – Mateusza Ślęczki: 42:48

Typ analityka Milenium – Krzysztofa Gadusa: 40:50

Typ eksperta – Janusza Stachyry: 43:47

Awizowane składy:

Speed Car Motor: Miesiąc, Jonsson, D. Lampart, Lambert, Michelsen, Trofimow, W. Lampart.

Fogo Unia: Sajfutdinow, Lidsey, Kurtz, Kołodziej, Pi. Pawlicki, Kubera, Smektała.

Sędzia: Artur Kuśmierz

STATYSTYKI:

Ostatni mecz w Ekstralidze: 55:35 (24.07.1994)

Punktacja:

Motor: M. Kępa 12(3,2,1,3,3), Mordel 1 (0,1,d,–), Stenka  13+1 (3,2*,2,3,3), Jucha 4+2 (2*,1*,0,1), Adams 14+1(3,3,3,3,2*), Dados 3(1,1,1), Słowiński 0 (–,–,–), Staszek 8       (3,3,1,0,1)

Unia: Łabędzki 9+1(2,0,1,3,1*,2), Rypień 1+1(1*,0,–,–,0), Łowicki 2 (1,1,–,–), Jąder 0(0,–,–,–), Jankowski 9(2,2,3,2,d,d), Baliński 0(0,w,0), Skórnicki 2(w,2,0), Hancock 12+1(3,2*,2,2,2,1)

Ostatni mecz: 27:63 (01.09.1996)

Punktacja:

Motor: Styczyński 1+1(0,0,–,1*), Głogowski 7+1(2,2*,0,2,0,1), Muszyński 1 (1,u,–,–), Szewczyk 4+1(0,1,1*,2,0), Mordel 9 (3,3,2,0,1), Piszcz 3 (0,1,1,1), Nowoszyński 1 (1,u,ns), Winnicki 1(1,0).

Unia: Jankowski 14+1 (3,3,3,2*,3), Łowicki 2 (1,1,–,–), Skórnicki  13+2 (3,3,2*,3,2*), Koroļevs 12+3 (2*,2*,3,3,2*), Łabędzki 6 (2,w,1,3), Mikołajczak 6+2 (1*,2*,3), Damian Baliński 10+2 (2*,3,2*,3), Dariusz Baliński 0 (0,0).

Inne:

W ostatnim ekstraligowym meczu tych drużyn w barwach Motoru startował Leigh Adams, reprezentujący później przez 15 sezonów Unię Leszno, z kolei w barwach Unii występował Greg Hancock, którego wielu przymierzało do składu Motoru przed tym sezonem – obaj byli liderami swoich drużyn w tym meczu.

BARTOSZ RABENDA