Rafael Wojciechowski. Foto: Ola Gandurska, Start Gniezno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ekipa Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno może zaliczyć sezon 2020 do udanych. Gnieźnianie okazali się drugą najlepszą eWinner 1. Ligi Żużlowej i uplasowali się w tabeli jedynie za eWinner Apatorem Toruń. Rafael Wojciechowski, menedżer czerwono-czarnych, przyznaje, że jest dumny z całej swojej drużyny oraz nie wyklucza, że jednak pozostanie na stanowisku na kolejny sezon.

– Myślę, że z tego sezonu możemy być zadowoleni. Dwa razy z rzędu byliśmy na trzecim miejscu, a teraz wskoczyliśmy na drugie. Trochę tę ekipę Apatora podgryźliśmy. Zwłaszcza w tym ostatnim wygranym meczu pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie z nimi rywalizować. Teraz przed nami nowe wyzwania i dużo pracy, bo budujemy drużynę na kolejny sezon – mówi nam Wojciechowski.

Zawodnicy Startu spisali się świetnie przede wszystkim w drugiej części sezonu. Wszystkie porażki  gnieźnianie odnieśli bowiem w pierwszych ośmiu spotkaniach eWinner 1.Ligi. Ekipa z pierwszej stolicy Polski została pokonana w Toruniu, Łodzi i Daugavpils. Przed własną publicznością podopieczni Wojciechowski ulegli natomiast Unii Tarnów.

– Na początku mieliśmy trochę problemów z dopasowaniem się do własnego toru. Z tarnowianami przegraliśmy, bo nie było tej powtarzalności. Jeździliśmy o różnych porach, raz w pełnym słońcu, raz późnym wieczorem. W Daugavpils z kolei jechaliśmy osłabieni. Na szczęście potem zawodnicy już się odpowiednio dopasowali, a do tego wykrystalizował nam się skład – komentuje opiekun gnieźnian.

Start w sezonie 2020 dysponował czterema bardzo dobrze punktującymi zawodnikami. Najlepsze wyniki notowali Oskar Fajfer, Timo Lahti, Frederik Jakobsen i Oliver Berntzon. Nasz rozmówca docenia jednak pracę całej swojej drużyny.

– Każdy przywoził cenne punkty. Adrian Gała, Kevin Fajfer i juniorzy też wielokrotnie fajnie się zaprezentowali. Nikogo bym nie wyróżniał, choć faktycznie ta czwórka była naszym atutem. Oskar, Timo i Frederik robili wyniki u siebie, a Oliver świetnie spisywał się na wyjazdach. Dzięki całemu zespołowi możemy cieszyć się z tego sukcesu sportowego – kontynuuje.

Co istotne, nie jest wykluczone, że Wojciechowski, mimo wcześniejszych informacji, wciąż będzie pełnił rolę menedżera wicemistrzów eWinner 1. Ligi. Gnieźnianie skupiają się teraz jednak na rozmowach z potencjalnymi trenerami. Nazwisko szkoleniowca czerwono-czarnych powinno zostać ogłoszone już niebawem.

– Mamy pewne zmiany w klubie i z częścią spraw trzeba poczekać. Wszyscy myślimy nad tym, jak to dalej poukładać. Czeka nas pewnie kolejny wymagający rok. Ja niczego nie wykluczam, ale muszę kilka spraw przemyśleć. Na pewno bardzo chcemy zatrudnić trenera. Ustaliliśmy, że przed oficjalną informacją nie będziemy nigdzie zdradzać tego nazwiska. Mogę jednak powiedzieć, że mamy dwóch kandydatów i z jednym z nich jesteśmy blisko porozumienia – kończy Wojciechowski.

BARTOSZ RABENDA

2 komentarze on Gnieźnianie zadowoleni z sezonu 2020. Start przystąpi do kolejnych rozgrywek z trenerem
    Tomek z Bamy to onanista i stulejarz
    25 Oct 2020
     9:45am

    Nie bede tesknil za Gala i Berntzonem. Obaj nie przeskocza pewnego poziomu,zwlaszcza Gala. Ciekaemwe tylko kto przyjdzie w ich miejsce. Oby nie pan ekspert z tv….

Skomentuj

2 komentarze on Gnieźnianie zadowoleni z sezonu 2020. Start przystąpi do kolejnych rozgrywek z trenerem
    Tomek z Bamy to onanista i stulejarz
    25 Oct 2020
     9:45am

    Nie bede tesknil za Gala i Berntzonem. Obaj nie przeskocza pewnego poziomu,zwlaszcza Gala. Ciekaemwe tylko kto przyjdzie w ich miejsce. Oby nie pan ekspert z tv….

Skomentuj