W pierwszym meczu barażowym Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów doznała wysokiej porażki na torze w Gorzowie z miejscową Stalą 30:60. Tomasz Gapiński, który w przeszłości reprezentował barwy żółto–niebieskie, nie zaliczy tego spotkania do udanych. „Gapa” zdobył zaledwie 5 oczek.
– Przegraliśmy mecz, ale staraliśmy się walczyć, jednak widać tę różnicę. Jest nam przykro, że tylko na początku zawodów zdołaliśmy się podłączyć, a w końcówce już nie. Popełnialiśmy dużo błędów, błądziliśmy z ustawieniami. Stal Gorzów pokazała, gdzie jest nasze miejsce. Musimy dużo pracować, żeby dorównać do tego poziomu – powiedział po zawodach reprezentant ostrowskiej drużyny.
Rewanż odbędzie się w najbliższą niedzielę na ostrowskim torze i jak zapewnia Tomasz Gapiński, nie zabraknie walki oraz ciekawych biegów – W Ostrowie na pewno nie poddamy się. Znamy dobrze swój tor i myślę, że będzie więcej ciekawszych wyścigów. Chcielibyśmy awansować, po to się ścigamy. Ale w Gorzowie wypadliśmy blado na tle Stali. Wiem, ile pracy mnie jeszcze czeka, miałem właśnie to porównanie – mówił.
Organizatorzy stanęli na wysokości zadania – kilkudniowe, intensywne opady deszczu nie przeszkodziły w rozegraniu pojedynku barażowego, a tor sprzyjał walce. – Był normalny, równy dla wszystkich. Najważniejsze, że po tych opadach deszczu toromistrz Jarek Gała zrobił świetną robotę, bo nie było dziur, wyrw. Tor był fajny do ścigania – zakończył „Gapa”.
DOROTA WALDMANN
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)