Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Frank Zorn zapowiada, że już wkrótce, o ile tylko warunki pogodowe pozwolą, znów zacznie startować na lodzie. Przypominamy, że w ubiegłym sezonie Austriak doznał kontuzji ręki, która pod znakiem zapytania postawiła jego dalszą karierę. 

Na treningu przed Grand Prix w Inzell Zorn miał upadek, podczas którego kolce z koła motocykla poszarpały jego lewą rękę. 

– Obecnie wszystko wydaje się być w porządku. Na całe szczęście kolce nie uszkodziły nerwów, tylko ścięgna. Po leczeniu i fizjoterapii, można powiedzieć, jestem ponownie gotowy do ścigania. Jeszcze w lecie wystartowałem w evencie Red Bulla, w wyścigach szosowych na motocyklu. Próba jazdy wypadła dobrze i tym samym utwierdziłem się w przekonaniu, że jeszcze można się ścigać – mówi Zorn dla niemieckiego Speedweek. 

Austriak w najbliższym sezonie definitywnie rezygnuje ze startów w lidze rosyjskiej. Zamierza wystartować w kwalifikacjach do cyklu Grand Prix. 

– W Rosji nie wystartuję i to jest już pewne. Pojadę w lidze szwedzkiej oraz w eliminacjach do cyklu Grand Prix. Jeśli pogoda pozwoli, zamierzam jak najszybciej trenować w Szwecji, a później odbyć sesję treningową w Rosji – podsumowuje Zorn. Za jego przygotowanie sprzętowe po raz kolejny już  będzie odpowiadał Klaus Lausch.