– W pierwszym sezonie na pewno chcemy swoją postawą paru rywali „zdenerwować” i oczywiście po prostu w świetle sytuacji sezon na spokojnie odjechać – mówi prezes niemieckiego MSC Wolfe Wittstock, który w sezonie 2020 będzie jeździł w 2. Lidze polskiej.
ZOBACZ TAKŻE:
Świetni juniorzy, Renat oraz tor, który dla wielu drugoligowców jest nieznany. To największe atuty Wolfe. Powodzenia!
Też mi się podoba, że w naszej lidze chcą jeździć Niemieckie Wilki. Tak samo jak podoba mi się jazda klubu z Łotwy – Lokomotiv Daugavpils (Lokomotīve Dyneburg). Choć nie rozumiem blokady założonej przez GKSŻ a związanej uczestnictwem zagranicznych juniorów w klubach zagranicznych. Czy juniorzy mają zmieniać obywatelstwo jak Gleb Czugunow, lub Viktor Trofimov tylko dlatego że takie są wymogi? Jestem przeciwny juniorom zagranicznym w Polskiej lidze, lecz gdy jest to drużyna z Niemiec, Łotwy, Francji to „łepki” poniżej 21 roku życia powinni być z krajów ojczystych. To promuje sport na szlace.
Już to pisałem, ale może wprowadzenie ekip zagranicznych do najlepszej żużlowej ligi świata stworzyć taką małą ligę europejską. Oczywiście, jeśli ci sami zawodnicy będą jeździli w kilku ligach jest to niemożliwe, jednak wprowadzenie KSM dla czegoś nowego jak – Liga Europy – może rozpropagować ten sport.
Gdyby te słowa wypowiadał Franz Maurer, to o ten romans moglibyśmy być już spokojni i to bezapelacyjnie. Pzdr!
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!
Żużel. Całą karierę spędził w Stali, jeździł w złotej drużynie i zdobył 21 punktów w meczu. 68. urodziny legendy gorzowian
Żużel. Jest dzika karta na niemieckie GP! Odszedł z Landshut, wróci na wielki turniej
Żużel. Manchester dla bogaczy. Ceny powaliły nawet Anglików