W sobotę oczy żużlowych kibiców będą zwrócone na Togliatti, gdzie rozpocznie się rywalizacja w Speedway of Nations. W reprezentacji Szwecji na pozycji juniora wystąpi Filip Hjelmland, który w lidze polskiej ma podpisany kontrakt z drużyną truly.work Stal Gorzów.
– Jestem bardzo dumny z tego, że będę mógł reprezentować swój kraj podczas Speedway of Nations – mówi Filip Hjelmland. – Chciałbym, żebyśmy powalczyli o medal. Będę zaszczycony będąc w jednym zespole z takimi zawodnikami jak Fredrik Lindgren czy Peter Ljung. Nie ukrywam, że podpatruję ich obu i staram się od nich dużo uczyć, w Rosji będę miał kolejną szansę – dodaje.
Młody zawodnik nie doczekał się jeszcze szansy od gorzowskiego klubu. – Nie jestem rozczarowany – mówi spokojnie. – Wierzę, że przyjdzie mój czas. Ekstraliga to bardzo wymagająca liga, a ja wciąż się uczę i mam jeszcze czas, by tam startować. Ciężko pracuję, by w momencie, w którym dostanę szansę być dobrze przygotowanym – przyznaje.
Hjelmland póki co więc musi skupiać się na startach w ojczyźnie, gdzie reprezentuje zespoły Vetlanda Speedway (Elitserien) i Team Smaland (Allsvenskan). – Moje wyniki w Szwecji są całkiem niezłe – mówi młody zawodnik. – Zdarzają mi się występy lepsze i gorsze, ale średnie w obu ligach nie są złe – podsumowuje.
MICHAŁ CZAJKA
Żużel. Wyjaśniła się przyszłość Unii! Trener mówi o składzie
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!
Żużel. Pięciu Polaków pojedzie dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Beniaminek z ciężkim zadaniem
Żużel. Koniec telenoweli w Tarnowie? Płyną dobre wieści!
Żużel. Lublin mistrzem, Grudziądz spadkowiczem. Dziennikarze wytypowali klasyfikację końcową
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce: Wczołgaliśmy się na Euro 2024! Początek nowej drużyny?