Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

We wtorkowym meczu 6. kolejki PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno pokonała RM Solar Falubaz Zielona Góra 47:43. Mistrzowie Polski musieli wejść na wyższe obroty i gonić wynik już od samego początku spotkania. Po trzech biegach zielonogórzanie prowadzili 13:5, a taka sytuacja w Lesznie często się nie zdarza.

Po raz piąty w XXI wieku drużyna Unii Leszno przegrywała w meczu domowym po trzech wyścigach różnicą co najmniej 6 punktów, co pozwalało jej skorzystać z rezerwy taktycznej. A był to 180. mecz leszczynian u siebie od 2001 roku. Drużyna Falubazu Zielona Góra może zatem mówić o sporym niedosycie, bowiem Byki pierwszy raz wygrały mecz u siebie będąc w tak niekorzystnej sytuacji.

DATAMECZWYNIKSTRATA PO 3. BIEGU
2020-07-28Leszno – Zielona Góra47:43-8
2015-05-24Leszno – Toruń44:46-8
2011-08-14Leszno – Gorzów39:51-10
2003-07-27Leszno – Częstochowa41:49-6
2001-04-16Leszno – Bydgoszcz35:55-10

Na rezerwę taktyczną w czwartym biegu w meczu u siebie kierownictwo Unii Leszno zdecydowało się, prócz ostatniego meczu, tylko raz, mianowicie 16 kwietnia 2001 roku w meczu przeciwko bydgoskiej Polonii – w 4. wyścigu dnia Leigh Adams zastąpił Jacka Rempałę. Rezerwa okazała się całkowicie nieudana, bowiem para Tomasz Gollob – Przemysław Tajchert pokonała Australijczyka i Romana Jankowskiego w stosunku 5:1. Cały mecz zakończył się przegraną Unii 35:55.

Natomiast po raz ostatni Unia Leszno stosowała jakąkolwiek rezerwę taktyczną w meczu u siebie 6 sierpnia 2017, kiedy mierzyła się ze Stalą Gorzów. Wówczas w 12. wyścigu Emil Sajfutdinow zastąpił Piotra Pawlickiego i wygrał wyścig. Cały mecz zakończył się wynikiem 41:49 i po tym spotkaniu Unia Leszno rozpoczęła aktualnie trwającą serię 24. wygranych meczów domowych.

Ponadto we wtorkowym meczu z pola A odnotowano aż 10 zwycięstw – drugi raz od sezonu 1990, czyli odkąd obowiązują tabele biegowe bez możliwości zamiany pól startowych przez zawodników – wcześniej 15 kwietnia 2007 w meczu Unii Leszno z Unią Tarnów, a zawodnicy startujący z tego pola zdobyli łącznie 37 punktów, co jest rekordem na Smoczyku. W tym okresie w Lesznie rozegrano 254 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej.

KAROL PŁONKA