Falubaz już trenuje. Żyto: Żaden z zawodników nie ma problemów z aklimatyzacją

Piotr Żyto FOT. falubaz.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Żużlowe wakacje powoli dobiegają końca. Kluby rozpoczynają treningi przede wszystkim od testów wydolnościowych i ćwiczeń siłowych. Do nowych rozgrywek przygotowują się także zielonogórzanie, którzy w przyszłym sezonie będą jednym z najbardziej zagadkowych klubów PGE Ekstraligi. O planach drużyny na najbliższe miesiące opowiedział nam Piotr Żyto, menedżer Stelmet Falubazu Zielona Góra.

– Nasi juniorzy przygotowują się kondycyjnie pod okiem trenera akrobatyki, Radosława Walczaka. Pozostali mają sprawdzony i uzgodniony z klubem tryb przygotowań, który zostanie podsumowany obozem treningowym całej drużyny. Wakacje dla Stelmetu Falubazu się więc skończyły. Zawodnicy naładowali akumulatory i są gotowi do ciężkiej pracy, by być jak najlepiej przygotowanymi do przedsezonowych sparingów i startu ligi – tłumaczy szkoleniowiec klubu z W69.

Tuż przed rozpoczęciem okienka transferowego, w ekipie z Zielonej Góry doszło do jednej bardzo istotnej zmiany. Piotr Żyto zastąpił Adama Skórnickiego na stanowisku menedżera drużyny. Nowy opiekun żużlowców spod znaku Myszki Miki zdradził, że nie będzie rewolucji w przygotowaniu juniorskiej kadry Stelmet Falubazu.

– Jeśli chodzi o naszą młodzież, to przyjęliśmy kierunek podobny do tego z poprzednich sezonów. Podstawowe zajęcia prowadzi trener Radosław Walczak, z którym w styczniu nasi juniorzy pojadą na tygodniowy obóz w góry. W planie na najbliższe miesiące są zajęcia akrobatyczne w sali gimnastycznej, trening w terenie, a także gry zespołowe. Juniorzy trenują codziennie – mówi Żyto.

– Kadra seniorów ma natomiast regularny i sprawdzony tryb przygotowań, który co jakiś czas jest przez nich udoskonalany. Mamy kontrolę nad przygotowaniami, które zawodnicy prowadzą indywidualnie. Przerwa od żużla pozwoliła np. Martinowi Vaculikowi do końca uporać się z kontuzją kostki, której nabawił się rok temu. Niedawno przeszedł zabieg, polegający na wyciągnięciu blaszki z kontuzjowanej kostki i jest zmotywowany do treningów – dodaje menedżer, który w 2009 wywalczył z Falubazem złoto Drużynowych Mistrzostw Polski.

Sternicy Stelmet Falubazu podczas okna transferowego zakontraktowali trzech zawodników. Do drużyny dołączyli Antonio Lindbaeck, Jan Kvech i Jonas Jeppesen. Jak się okazuje, wspomniana trójka nie ma problemów z aklimatyzacją w zespole.

– Nowi żużlowcy doskonale weszli do drużyny. Żaden z nowych zawodników nie miał problemu z aklimatyzacją w naszym zespole.  Niedawno Antonio i Jonas wcielali się, np. w rolę Mikołajów podczas Falubazowych Mikołajek – to jedna z największych akcji charytatywnych w województwie lubuskim, którą organizuje właśnie ZKŻ SSA. Poza tym, cała nowa drużyna uczestniczyła też w uroczystej gali ze sponsorami. Mimo, że sezon się jeszcze nie rozpoczął, mam poczucie, że jesteśmy zintegrowanym zespołem, w którym zawodnicy będą mogli na sobie polegać także na torze – zakończył Żyto. 

BARTOSZ RABENDA