Duńczycy wciąż walczą o to, aby Metal Speedway League ruszyła w sezonie 2020. Władze tamtejszych rozgrywek pracują nad odpowiednim regulaminem, który umożliwiłby organizowanie spotkań z ograniczoną liczbą kibiców. Wiadomo już jednak, że w ewentualnych zmaganiach nie wezmą udziału drużyny z Esbjerg i Grindsted.
Według najnowszych założeń, na spotkaniach ligi duńskiej będzie mogło pojawiać się do 1000 kibiców. Takie decyzje są spowodowane panującą pandemią koronawirusa.
– Nie była to łatwa decyzja. Znajdujemy się w sytuacji, w której wciąż mamy wiele ograniczeń związanych m.in. z liczebnością kibiców na trybunach – mówi Lars Guldager Dyhr, dyrektor Esbjerg Vikings na łamach strony klubowej.
– Przy obecnych ograniczeniach ryzykowalibyśmy zbyt wiele odnośnie finansów klubu. Prawdopodobnie wiązałoby się to z dodatkowymi kosztami, związanymi z przyjmowaniem mniejszych grup widzów. Nie bylibyśmy w stanie dostarczyć tego samego produktu naszym sponsorom, którzy są naszym fundamentem. – dodaje sternik Wikingów, który zapewnił również, że drużyna przystąpi do rozgrywek w kolejnym sezonie.
Po wycofaniu się Esbjerg Vikings i Grindsted Speedway Klub, udział w lidze weźmie pięć zespołów. Będą to: Team Fjelsted, Holsted Tigers, Region Varde Elitesport, Slangerup Speedway Klub oraz Vojens Speedway Klub.
BARTOSZ RABENDA
Żużel. Unia odpowiada! Są zaskoczeni radykalnym podejściem Ekstraligi
Żużel. Intensywne żużlowe dni w Motowizji! Pięć transmisji!
Żużel. Unia wygra ligę i nie awansuje?! Ważny komunikat
Żużel. Michelsen przekazał fatalne wieści! Wiadomo, co z dalszymi startami
Żużel. Krótkie rozstanie z PGE Ekstraligą? Polonia blisko transferu
Żużel. Kontrowersja wokół kontuzji Jeleniewskiego! Stanisław Burza tłumaczy