Zdjęcie: [email protected]
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jedni wygrali dopiero pierwsze spotkanie w PGE Ekstralidze, drudzy nie zwyciężyli od trzech. O kim mowa? O Get Well Toruń i forBET Włókniarzu Częstochowa. Obie ekipy muszą pokazać swoją pełną wartość, na pewno w obu tkwią jeszcze spore rezerwy. Czy „odpalą” na dobre już dzisiaj?

8. kolejka PGE Ekstraligi

truly.work Stal Gorzów – Get Well Toruń – godz. 16.30 (nSport+)

To pierwszy mecz od informacji, wedle której torunianie definitywnie zrezygnowali z usług menedżera Jacka Frątczaka. W oficjalnej wersji chodziło o kwestie zdrowotne, nieoficjalnie zaś mówi się, że Get Well miał zastrzeżenia do jego pracy. Owszem, jego rolą nie było zdobywanie punktów na torze, a właściwie przygotowanie drużyny i nawierzchni do sezonu, a tego – co widać po tabeli – nie udało się zrealizować. Przykład Rune Holty jest tu najbardziej znamienny. Norweg z polskim paszportem, tak forsowany przez Frątczaka, jest po prostu kompletnie nieprzygotowany do jazdy w „najlepszej lidze świata”. Drugi z Polaków zaś, Norbert Kościuch, po odejściu zielonogórzanina, odżył. Pytanie, czy podobnie będzie na trudnym, gorzowskim terenie? – Ciśnienie trochę ze mnie zeszło, ale wiedziałem, że musi przyjść ten moment. Dobrze, że stało się to w meczu z Gorzowem, bo każdy zdawał sobie sprawę z wielkiej wagi tego spotkania – zaznaczył Kościuch.

W pojedynku na Motoarenie zawodnicy trenera Stanisława Chomskiego do połowy zawodów radzili sobie wyśmienicie. I to pomimo słabszej niż zazwyczaj formy Bartosza Zmarzlika. Od dziewiątego biegu jednak gorzowianie zdołali wywalczyć już tylko 11 punktów. Skąd taka zmiana? – Nie wiemy – to można było najczęściej usłyszeć w gorzowskich boksach. W dzisiejszym meczu z Get Well Stal liczy szczególnie na Duńczyków: powracającego po kontuzji Petera Kildemanda oraz triumfatora eliminacji do przyszłorocznego cyklu Grand Prix ze słowackiej Żarnovicy, Andersa Thomsena. Różnicę mogą także zrobić gorzowscy juniorzy, którzy już w Toruniu zdobyli z bonusami trzy razy więcej punktów niż ich rówieśnicy spod ręki Karola Ząbika.

Awizowane składy:

Stal: Woźniak, Kildemand, Kasprzak, Thomsen, Zmarzlik, Bartkowiak, Karczmarz.

Get Well: Iversen, Kościuch, Ch. Holder, Nizgorski, Doyle, Kopeć-Sobczyński, Bogdanowicz.

Sędzia: Michał Sasień

Typ dziennikarza Po Bandzie – Mateusza Ślęczki: 49:41

Typ eksperta – Bogusława Nowaka: 50:40

forBET Włókniarz Częstochowa – Stelmet Falubaz Zielona Góra – godz. 19 (nSport+)

Ustalenie warunków nowego, aż trzyletniego kontraktu z Leonem Madsenem przykryło nieco ostatnio złą prasę, jaką mają zawodnicy Marka Cieślaka. Częstochowianie nie wygrali bowiem od trzech spotkań, w tym dwa razy byli gorsi od najmocniejszych rywali w lidze (Leszno, Wrocław) na swoim torze. Nietrudno rozstrzygnąć, w którym miejscu ekipa forBET Włókniarza ma najwięcej do poprawienia – torunianie Adrian Miedziński i Paweł Przedpełski mocno rozczarowują. Dość powiedzieć, że w trzech ostatnich spotkaniach (łącznie w 18 biegach) para ta zdobyła zaledwie… 9 punktów z bonusem. – Jest lekka nerwówka, ale jeśli ktoś w tym sporcie trochę siedzi, to doskonale wie, że przychodzą takie rzeczy, na które wpływu nie mamy. Musimy to po prostu przeczekać i mam nadzieję, że w niedzielę już wszystko będzie szło zgodnie z planem – powiedział w rozmowie z naszym portalem prezes częstochowskiego klubu, Michał Świącik.

Zadanie nie będzie łatwe, w końcu pod Jasną Górę przyjeżdża naszpikowana gwiazdami drużyna Stelmet Falubazu. W gwiazdorskiej obsadzie, ale – co trzeba podkreślić – także ze swoimi problemami. Głównie z obolałym po ubiegłotygodniowym wypadku Piotrem Protasiewiczem oraz Nickim Pedersenem, który ma co prawda 11. średnią w lidze, ale ostatnio nie zachwycił. Wsławił się głównie zajadłą walką ze swoim kolegą z pary, Michaelem Jepsenem Jensenem. Ciekawe też, jak na tle zwłaszcza Michała Gruchalskiego zaprezentują się zielonogórscy juniorzy. Nasze typy na mecz? Są diametralnie różne, co tylko zwiastuje emocje. I oby sporo dobrego działo się na torze, który do tej pory nie był raczej sprzymierzeńcem gospodarzy.

Awizowane składy:

forBET: Madsen, Przedpełski, Miedziński, Lindgren, Żagar, Gruchalski, Miśkowiak.

Falubaz: Pedersen, Jensen, Dudek, Protasiewicz, Vaculik, Krakowiak, Tonder.

Sędzia: Piotr Lis

Typ dziennikarza Po Bandzie – Mateusza Ślęczki: 42:48

Typ eksperta – Bogusława Nowaka: 48:42

JACEK HAFKA