Drabik mistrzem świata! Srebrny Smektała, brązowy Kubera

Maksym Drabik zdobył w Pardubiach swój drugi tytuł IMŚJ. Tym samym dołączył do Emila Sajfutdinowa i Darcy’ego Warda, którzy także dwukrotnie sięgali po złote medale. Kolejna dobra wiadomość to taka, że całe podium jest biało-czerwone. Srebrny medal zdobył Bartosz Smektała, a brązowy Dominik Kubera. Zawody wygrał Gleb Czugunow, który był najlepszy również w Lublinie, a mimo to nie zdobył medalu!

Pierwsze dwa biegi nie przyniosły emocji. O wszystkim decydował start i to on determinował kolejność zawodników na mecie. W kolejnym biegu doskonały żużel pokazał Jonas Jeppesen, który po przegranym starcie, rzucił się w szaleńczą pogoń za Maksymem Drabikiem. Duńczyk był zdecydowanie szybszy, cały czas napędzał się po zewnętrznej i na linii start – meta ostatniego okrążenia udanie zaatakował Polaka, inkasując 3 punkty.

– Czuję się dobrze, przyjechałem tutaj bez ciśnienia. Tor jak tor, jeździłem już na nim kilka razy i nie stanowi dla mnie zagadki – przyznał po 1. serii startów skupiony Dominik Kubera. Druga seria to rewelacyjny start ponownie Roberta Lamberta i Dominika Kubery. Kompletnie prędkości nie mógł znaleźć Gleb Czugunow, który w tej fazie zawodów nie potrafił nawiązać walki z żadnym rywalem. – Myślę, że powinniśmy skupić się na swoich ustawieniach, a nie liczyć punkty rywali, bo ten tor jest cały czas dla nas zagadką – powiedział po 8. wyścigu Maksym Drabik.

Trzecia seria startów przyniosła zmianę w klasyfikacji generalnej. Punktami zrównali się Dominik Kubera i Maksym Drabik. Leszczynianin zdobył tylko jeden punkt w swoim biegu. Słabo wystartował i nie mógł się zbliżyć do swojego kolegi z Fogo Unii Leszno, Australijczyka Jaimona Lidsey’a oraz Rosjanina Gleba Czugunowa, który tym razem był już szybki i nawiązał do udanej końcówki sezonu w swoim wykonaniu.

– To był najlepszy moment w mojej karierze, jak zdobywałem tytuł IMŚj w zeszłym roku. Ale to przeszłość. Koledzy są dziś świetnie dysponowani, ale pozostaję w grze o złoto – powiedział Bartosz Smektała. Wyścig 15. to bratobójczy pojedynek Polaków. Najlepszy okazał się Maksym Drabik, który pokonał Bartosza Smektałę, a że punktów nie przywiózł Dominik Kubera, to wychowanek Włókniarza Częstochowa został samotnym liderem w „generalce”. W ostatniej serii startów ponownie o wszystkim decydował start. Nadspodziewanych emocji dostarczył ostatni bieg w serii zasadniczej. Bardzo zaciekle o jeden punkt walczyli Jan Kvech i Jonas Jeppesen. Ostatecznie górą okazał się ambitny Duńczyk.

W 21. biegu Maksym Drabik zapewnił sobie swój drugi złoty medal IMŚJ. Wcześniej udało mu się to w 2017 roku. Srebrny medal w biegu dodatkowym zdobył Bartosz Smektała, który pokonał kolegę z Leszna Dominika Kuberę. Całe, zawody mimo kiepskiego początku, wygrał Rosjanin Gleb Czugunow, który wygrał także turniej w Lublinie, ale nie zdobył medalu!

3. Finał IMŚJ – Pardubice

Bieg po biegu:

1. Lambert, Kubera, Karczmarz, Skorja
2. Kvech, Jakobsen, Lidsey, Moeser
3. Jeppesen, Drabik, Hansen, Czugunow
4. Smektała, Chlupac, Soerensen, Lampart
5. Lambert, Kvech, Lampart, Czugunow
6. Drabik, Jakobsen, Chlupac, Skorja
7. Kubera, Jeppesen, Soerensen, Moeser
8. Lidsey, Smektała, Hansen, Karczmarz
9. Smektała, Jeppesen, Jakobsen, Lambert
10. Kvech, Hansen, Soerensen, Skorja
11. Lidsey, Czugunow, Kubera, Chlupac
12. Lampart, Drabik, Karczmarz, Moeser
13. Hansen, Lambert, Chlupac, Moeser
14. Lidsey, Jeppesen, Skorja, Lampart
15. Drabik, Smektała, Kvech, Kubera
16. Czugunow, Karczmarz, Jakobsen, Soerensen
17. Lambert, Lidsey, Drabik, Soerensen
18. Czugunow, Smektała, Skorja, Moeser
19. Kubera, Jakobsen, Hansen, Lampart
20. Karczmarz, Chlupac, Jeppesen, Kvech
21. Lidsey, Drabik, Kvech, Kubera
22. Smektała, Czugunow, Jeppesen, Lambert
23. Czugunow, Smektała, Drabik, Lidsey

Bieg dodatkowy o srebrny medal:

24. Smektała, Kubera

Klasyfikacja generalna: