fot. Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jeden z pięciu najgorętszych oraz najbardziej elektryzujących żużlową Polskę transferów został dokonany. Prezes Motoru Lublin Jakub Kępa, w torowych okolicznościach przy użyciu sześciuset koni mechanicznych, zaprezentował nowego i jednocześnie najgłośniejszego Koziołka w przyszłorocznym Motorze. Dominik Kubera uchylił naszemu portalowi kilka ciekawych faktów.

W którym momencie sezonu podjąłeś decyzję o odejściu z Fogo Unii Leszno?

Właściwie nie było szczególnego momentu. Zbliżał się koniec sezonu, a moją głowę przeszywały różne myśli. Miałem kilka pomysłów. Zawsze mogłem swobodnie decydować i tym razem zdecydowałem się na kolejny krok w moim rozwoju. Zaczynam nowy rozdział w swojej żużlowej przygodzie.

Jakie znaczenie miała nowinka regulaminowa w postaci wprowadzenia zawodnika U24 na pozycję seniorską?

Generalnie rzecz ujmując, zupełnie nie brałem tego pod uwagę. Nie był to decydujący czynnik. By móc w pełnym przekonaniu odpowiedzieć na zasadnicze pytanie, czy ten przepis przyniesie oczekiwane efekty, musimy poczekać rok, dwa lub nawet trzy sezony. W moim przypadku nie miało większego znaczenia.

Czy Dominik Kubera podziela optymizm oraz argumenty władz PGE Ekstraligi oparte na rzekomym rozwijaniu potencjałów zawodników po zakończeniu wieku juniora?

Sądzę, że z wyrokami oraz surowymi ocenami należy się wstrzymać, przynajmniej do października  przyszłego roku. Perspektywa czasu oraz zebrane doświadczenie pozwolą nam na sprawiedliwą ocenę.  Nowy regulamin może nam pomóc. Niemniej, może również przeszkadzać w strategiach budowania składów i skreślać wciąż perspektywicznych zawodników, którzy będą kończyć 25 czy 26 lat. Wyjdzie w praniu.

Na jaki okres związałeś się kontraktem z Motorem Lublin?

W Lublinie podpisałem roczną umowę.

Czy Motor pozostawał bezkonkurencyjny w walce o Dominka Kuberę?

Biło się o mnie wiele klubów, w zasadzie, poza jednym wyjątkiem, wszystkie w PGE Ekstralidze. Ostatecznie, po głębszej analizie, de facto sam zdecydowałem gdzie się znajdę i jestem w Lublinie. Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami na temat Motoru, jego zaplecza, aspiracji oraz wartości marketingowo-sportowej. To naturalna kolej rzeczy.

Co lub kogo zabrałbyś ze sobą z Leszna do Lublina?

Hmmm… W sumie nie zastanawiałem się nad tym do tej pory. Ciężko powiedzieć, gdyż jest mnóstwo wspaniałych osób w Lesznie, które chciałbym ze sobą zabrać, lecz ciężko jest zdecydować i wskazać tę konkretną, by nie skrzywdzić pozostałych. Wszystkich bardzo lubię i szanuję.

Czy chciałbyś coś przekazać kibicom?

Na wstępie chciałbym podziękować kibicom, prezesom oraz działaczom klubu z Leszna. Naprawdę, robiliście bardzo fajną robotę i stworzyliśmy wspaniałą atmosferę. Przede mną jednak nowe wyzwania. Jadę do odległego Lublina i cieszę się na nowe wyzwania. Czeka mnie fantastyczna przygoda i już nie mogę się doczekać, by poznać wyjątkowych kibiców oraz zespół z Lublina. Na nadchodzące jesienno-zimowe dni, życzę wszystkim kibicom dużo zdrowia i szybkiego powrotu na stadiony.

Rozmawiał KRZYSZTOF ZAWADZKI

7 komentarzy on Żużel. Dominik Kubera: Biła się o mnie cała PGE Ekstraliga. Z jednym wyjątkiem (WYWIAD)
    uwielbiam Neymara z PSG
    3 Nov 2020
     8:39am

    Gwiazdą nigdy nie będzie. Taka prawda.

      BartekS
      3 Nov 2020
       10:28am

      Proponuję wziąć dużą tubke maści na ból d..y i wcierać, wcierać, wcierać. Ból może nie przejdzie, ale ręce będą zajęte i nie będzie kiedy pisać durnych komentarzy…

      R2R
      3 Nov 2020
       11:48am

      Czy będzie, czy nie będzie – zostawmy to.
      Chłopak chce zaznać samodzielności, sam o tym mówi otwarcie, że nie może się doczekać i ja mu wierzę. Czemu mu tego bronić? Każdy młody człowiek pragnie doznań, emocji, aby coś przeżyć – czasem z daleka od domu, aby nie żyć wiecznie na własnym podwórku i Dominik właśnie poczuł taką potrzebę. Życzę mu jak najlepiej i rozumiem bo sam kiedyś miałem tyle lat, co On teraz i wiem jaki głód świata w człowieku wtedy siedzi. Ci narzekający, chyba nigdy tego nie czuli.

Skomentuj

7 komentarzy on Żużel. Dominik Kubera: Biła się o mnie cała PGE Ekstraliga. Z jednym wyjątkiem (WYWIAD)
    uwielbiam Neymara z PSG
    3 Nov 2020
     8:39am

    Gwiazdą nigdy nie będzie. Taka prawda.

      BartekS
      3 Nov 2020
       10:28am

      Proponuję wziąć dużą tubke maści na ból d..y i wcierać, wcierać, wcierać. Ból może nie przejdzie, ale ręce będą zajęte i nie będzie kiedy pisać durnych komentarzy…

      R2R
      3 Nov 2020
       11:48am

      Czy będzie, czy nie będzie – zostawmy to.
      Chłopak chce zaznać samodzielności, sam o tym mówi otwarcie, że nie może się doczekać i ja mu wierzę. Czemu mu tego bronić? Każdy młody człowiek pragnie doznań, emocji, aby coś przeżyć – czasem z daleka od domu, aby nie żyć wiecznie na własnym podwórku i Dominik właśnie poczuł taką potrzebę. Życzę mu jak najlepiej i rozumiem bo sam kiedyś miałem tyle lat, co On teraz i wiem jaki głód świata w człowieku wtedy siedzi. Ci narzekający, chyba nigdy tego nie czuli.

Skomentuj