Fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w niedzielę dowiemy się, która żużlowa nacja przez najbliższy rok będzie szczycić się mianem najlepiej jeżdżącej parowo. Rok temu we Wrocławiu ze zwycięstwa cieszyli się Rosjanie. Oprócz obrońców tytułu w dwudniowej rywalizacji udział wezmą zespoły Polski, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Australii, Szwecji oraz Danii.

W stosunku do pierwszej edycji organizatorzy wprowadzili kilka zmian. Przede wszystkim drużyny przystępują do walki w trzyosobowych składach (zawodnik rezerwowy musi być juniorem). Dzięki temu wyeliminowane zostały kuriozalne sytuacje z 2018 roku, kiedy w wyniku kontuzji niektóre teamy podjeżdżały pod taśmę reprezentowane przez tylko jednego zawodnika. Zawodnik rezerwowy ma też gwarantowany jeden start – jeśli nie dojdzie do niego przed ostatnią serią biegów, wtedy młodzieżowiec w ostatnim wyścigu z automatu zastąpi kolegę w kasku białym lub czerwonym.

Jeśli w wyścigu finałowym padnie remis, wtedy o tytule zdecyduje bieg dodatkowy, w którym spotkają się dwaj najlepsi żużlowcy danych ekip. Zmianie uległa także forma barażu – jeśli padnie w nim remis, z awansu do finału cieszyć się będzie ta ekipa, która będzie wyżej sklasyfikowana po rundzie zasadniczej.

Warto też zwrócić uwagę na kwestię ostrzeżeń – w odróżnieniu od minionego roku ostrzeżenia za próby kradzieży startów nie będą przechodziły na niedzielę.

Jeśli popatrzeć na składy, to gołym okiem można odnieść wrażenie, że od reszty stawki odstawać będą reprezentacje Niemiec i Wielkiej Brytanii. W walce o złoto na pewno będą się liczyć Rosjanie oraz Polacy. Kroku powinni im również dotrzymywać Duńczycy. Wielką zagadką może być postawa Szwedów, gdzie liderem będzie nieco chimeryczny w tym roku Fredrik Lindgren, wsparty bardzo dobrze dysponowanym w tym roku na pierwszoligowych torach Peterem Ljungiem i Filipem Hjelmlandem. Swoje trzy grosze dorzucić też będą chcieli Australijczycy. Czy im się to uda? Odpowiedź poznamy już w niedzielę.

Początek weekendowych emocji już w sobotę o godz. 16.30 na antenie Canal+.

Składy na finały Speedway of Nations 2019:

Rosja:

  1. Emil Sajfutdinow
  2. Artiom Łaguta
  3. Gleb Czugunow

Szwecja:

  1. Fredrik Lindgren
  2. Peter Ljung
  3. Filip Hjelmland

Polska:

  1. Maciej Janowski
  2. Bartosz Zmarzlik
  3. Maksym Drabik

Niemcy:

  1. Erik Riss
  2. Kai Huckenbeck
  3. Lukas Fienhage

Wielka Brytania:

  1. Craig Cook
  2. Chris Harris
  3. Robert Lambert

Australia:

  1. Jason Doyle
  2. Max Fricke
  3. Jaimon Lidsey

Dania:

  1. Leon Madsen
  2. Niels Kristian Iversen
  3. Frederik Jakobsen

Plan transmisji finałów SON w Togliatti:
sobota, 20 lipca
16:30 Finały: dzień 1, CANAL+
komentarz: Tomasz Dryła, Mirosław Jabłoński; studio: Marcin Majewski

niedziela, 21 lipca
16:30 Finały: dzień 2, CANAL+ SPORT
komentarz: Tomasz Dryła, Mirosław Jabłoński; studio: Marcin Majewski