Dawid Lampart: Upadłem, ale mam tylko uszkodzoną dłoń. Wkrótce wznowię treningi

W ubiegłą sobotę Dawid Lampart wybrał się na trening na motocyklu crossowym. Niestety zakończył się on upadkiem, w którym wychowanek Stali Rzeszów uszkodził sobie dłoń. Jak sam przyznaje, uraz nie jest jednak groźny i wkrótce będzie mógł wznowić treningi.

Niebawem zawodnicy będą mogli oficjalnie rozpocząć treningi na torze, zatem kontuzja w takim momencie mogłaby bardzo mocno pokrzyżować plany żużlowcom oraz klubom. Dawid Lampart uspokaja jednak, że już na początku czerwca będzie w pełni sił.

– W ubiegłą sobotę wybrałem się potrenować na crossie. Zaliczyłem niewielką kraksę, ale na szczęście okazało się, że to nic groźnego. Mam jedynie zbitą dłoń, co oznacza chwilową przerwę, która nie potrwa jednak dłużej niż do końca maja. Od początku czerwca będę mógł spokojnie wznowić treningi i przygotowywać się do sezonu żużlowego, nie wiem tylko którego sezonu, ponieważ oficjalnie nie mam jeszcze żadnego kontraktu. Tak czy inaczej, na 12 czerwca z pewnością będę w 100 procentach zdrowy – uspokaja Dawid Lampart.

Przypomnijmy, że PGE Ekstraliga bez kibiców wystartuje już 12 czerwca, natomiast eWinner 1. Liga nieco później, bo 11 lipca.