Betard Sparta Wrocław ograła Fogo Unię Leszno 46:44 w hitowym starciu 9. kolejki PGE Ekstraligi. Dzięki niedzielnemu zwycięstwu spartanie nie tylko dopisali sobie dwa bardzo cenne punkty do tabeli ligowej, ale także przełamali czarną serię porażek w starciach z Bykami. Radości ze zwycięstwa po spotkaniu na Stadionie Olimpijskim nie kryje trener ekipy ze stolicy Dolnego Śląska – Dariusz Śledź.
Po wygranej z leszczynianami spartanie zbliżyli się do grupy walczącej o miejsca w fazie play-off. Betard Sparta ma oczko mniej od Motoru Lublin i Eltrox Włókniarza oraz cztery punkty straty do RM Solar Falubazu Zielona Góra. Warto jednak zaznaczyć, że wrocławianie odjechali mecz więcej od częstochowian i starcie mniej od zielonogórzan i lublinian.
– Bardzo się z tego zwycięstwa cieszymy, ale każdy widzi tabelę i zdaje sobie sprawę, że do tych play-offów jeszcze trochę musimy zrobić. Dalej to będzie ciężka walka, ale ta wygrana na pewno daje nam trochę oddechu – mówi nam Śledź.
Triumf Betard Sparty może mieć również bardzo pozytywny wpływ na morale w drużynie Betard Sparty Wrocław. Spartanie wygrali z ekipą Piotra Barona po raz pierwszy od 11 czerwca 2017 roku. Jest to także premierowa wygrana, po pięciu porażkach, z Fogo Unią za kadencji Śledzia we wrocławskiej drużynie.
– Wiadomo jak silna jest Unia i jak trudno jedzie się z nią spotkania. Takie rzeczy siedzą w głowie przed meczami, ale tak jest w przypadku każdej drużyny, z którą długo się nie wygrywa. To zwycięstwo cieszy nas bardzo, jednak każda wygrana jest świetna – komentuje opiekun wicemistrzów Polski.
Jednym z kluczowych żużlowców dla zespołu ze Stadionu Olimpijskiego był Max Fricke. Australijczyk w końcu zaprezentował się tak, jak oczekują tego sztab szkoleniowy i kibice. 24-latek wywalczył 9 punktów z bonusem i był szybki na trasie.
– Max na pewno był bardzo ważną postacią tego meczu, bo wcześniej tych jego punktów nam brakowało. Pokazał, że jest w nim naprawdę spory potencjał na robienie świetnych wyników. – komentuje nasz rozmówca. – Jego problemy dotyczyły przede wszystkim sprzętu. Poszły pewne inwestycje i mamy nadzieję, że będzie to tak dobrze wyglądało już do końca sezonu. Mogę powiedzieć, że zainwestował w GM-y – dodaje z przekąsem szkoleniowiec spartan.
Wrocławian w najbliższy weekend czeka kolejne ważne starcie. Betard Sparta zmierzy się na własnym obiekcie z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Czy po szesnastopunktowej porażce na stadionie biało-zielonych wicemistrzowie Polski myślą o powalczeniu o pełną pulę w tym starciu?
– Przede wszystkim chcemy wygrywać kolejne mecze. Taki jest nasz cel, skupianie się na kolejnych meczach i ich wygrywanie. Nad innymi rzeczami będziemy się zastanawiać na bieżąco. Przed nami jeszcze wiele trudnych spotkań i mamy nadzieję, że będą się one dla nas kończyć pozytywnie – kończy Śledź.
BARTOSZ RABENDA
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”