Motoarena w Toruniu | fot. Konrad Marzec
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

29 marca, na toruńskiej Motoarenie, Polska zmierzy się z Australią. Skład gości zaprezentował Darcy Ward, który zasugerował, że być może zobaczy się z kibicami w grodzie Kopernika. Czy tak rzeczywiście będzie?

Za mecz towarzyski pomiędzy Biało-Czerwonymi, a ekipą Marka Lemona odpowiada firma One Sport, która doskonale odnajduje się na Motoarenie. Organizatorzy wiedzą, że u progu sezonu kibice są głodni speedwaya i liczą na dobrą frekwencję. Dobór rywala wydaje się bardzo logiczny – w końcu Kangury są bardzo popularne w Toruniu, zwłaszcza wśród młodszej części widowni.

Darcy Ward ogłosił, że w składzie Australii zobaczymy Jasona Doyle’a, Jaimona Lidseya, Maxa Fricke’a, Brady’ego Kurtza i braci Holderów. Gratką dla fanów byłaby również możliwość spotkania się z samym Wardem. One Sport zrobi wszystko, żeby były zawodnik m.in. toruńskiej drużyny, zjawił się nie tylko na samym meczu, ale także jeden – dwa dni wcześniej na specjalnym spotkaniu z kibicami. Organizator nie chce jednak niczego przesądzać. Wszystko zależy od stanu zdrowia Warda. Ekipa One Sportu dobrze wie, że już kiedyś musiała – z przyczyn niezależnych od nich – odwoływać spotkanie z Perem Jonssonem.

Problemem nie będą z pewnością finanse. Przylot Australijczyka byłby możliwy i organizatorzy mogą w tej sprawie liczyć na wsparcie drużyny Monster Energy, która jest silnie związana z żużlem. W przygotowaniu eventu nie będzie uczestniczyć za to klub z Torunia, ale niewykluczone, że ktoś z eWinner Apatora przyszykuje niespodziankę dla uwielbianego przez publiczność Warda.