W przyszłym sezonie Danny King będzie bronił barw angielskiego Poole. Oprócz występów ligowych, zawodnik wciąż ma ambicję aby pokazać się na międzynarodowej arenie. Anglik nie ukrywa jednak, że aby było to możliwe, powinno się powrócić do tradycyjnego Pucharu Świata.
– Puchar Świata zastąpiły zawody Speedway Of Nations. Tym samym ograniczona została liczba startujących zawodników. Woffinden, Lambert czy Cook – to oni są faworytami i na pewno będzie ciężko się „przebić”. Uważam, że można rozgrywać dwie imprezy jednocześnie. Niektórzy zawodnicy się nie starają, ponieważ myślą sobie i tak koniec końców nie mam szans na to aby pojechać w Speedway of Nations – mówi King dla Speedway Star.
Anglik ma wciąż na dzieję na starty w cyklu Grand Prix. King chciałby wystąpić jako „dzika karta” turnieju w Cardiff. – W tym roku się nie udało. Byłem drugi w finale w Anglii za Charlesem Wrightem. Jestem jednak zmotywowany, przygotowuję się jak najlepiej mogę i mam nadzieję, że kibice zobaczą mnie jeszcze w Grand Prix – kończy King.
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”